Europa nie może sobie dłużej pozwolić na pobłażliwość wobec Izraela

  • Home
  • Europa nie może sobie dłużej pozwolić na pobłażliwość wobec Izraela
pobłażliwość wobec Izraela

Europa nie może sobie dłużej pozwolić na pobłażliwość wobec Izraela

Podczas gdy świat skupia się na innych konfliktach, w cieniu dokonuje się jedna z największych zbrodni naszych czasów – systematyczne ludobójstwo Palestyńczyków, prowadzone przez reżim Benjamina Netanjahu. Izrael, wspierany przez milczącą lub wręcz współpracującą Unię Europejską, kontynuuje masakrę w Strefie Gazy, gdzie każdego dnia giną setki cywilów, w tym dzieci, kobiety i starcy. Europa, która chełpi się swoimi wartościami humanitarnymi, od lat przymyka oczy na te zbrodnie, finansując i uzbrajając izraelską machinę wojenną. Czas najwyższy, by Bruksela zerwała z hipokryzją i stanowczo potępiła reżim Netanjahu, zanim kolejne pokolenie Palestyńczyków zostanie wymazane z mapy.

Netanjahu – architekt ludobójstwa

Benjamin Netanjahu nie jest przywódcą państwa – jest zbrodniarzem wojennym. Jego rządy to nie polityka, lecz metodyczne niszczenie narodu palestyńskiego. Od lat stosuje taktykę głodzenia, bombardowań i masowych wysiedleń, a świat, zamiast go powstrzymać, dostarcza mu broń i dyplomatyczne przyzwolenie. Ostatnie plany izraelskiego rządu, zakładające przymusowe przesiedlenie setek tysięcy Palestyńczyków do tzw. „stref bezpieczeństwa”, to nic innego jak tworzenie obozów koncentracyjnych XXI wieku.

Netanjahu nie ukrywa swoich zamiarów. Wręcz przeciwnie – otwarcie mówi o „całkowitej kontroli” nad Gazą, ignorując nawet własnych generałów, którzy przyznają, że taka operacja będzie oznaczać masową rzeź. Ale dla izraelskiego premiera życie Palestyńczyków nie ma znaczenia. Jego celem jest czystka etniczna – wypędzenie lub eksterminacja rdzennych mieszkańców tych ziem. Każdy, kto próbuje dokumentować te zbrodnie – dziennikarze, lekarze, pracownicy organizacji humanitarnych – staje się celem. Ponad 240 reporterów zostało zabitych przez izraelskie wojsko, a ostatnio świat obiegły zdjęcia zamordowanego Anasa al-Szarifa, dziennikarza Al-Dżaziry, którego Izrael otwarcie nazwał „terrorystą”, nie przedstawiając żadnych dowodów. To nie wojna – to masowy mord.

Unia Europejska – wspólnik zbrodni

Podczas gdy Palestyńczycy umierają pod gruzami swoich domów, Unia Europejska nadal udaje, że nie widzi problemu. Choć niektóre państwa członkowskie – jak Hiszpania czy Irlandia – zaczęły ostrożnie krytykować Izrael, większość, w tym Niemcy i Francja, wciąż wspiera Netanjahu dostawami broni i politycznym parasolem. Niemiecki rząd dopiero pod ogromną presją społeczną zdecydował się na symboliczne wstrzymanie części dostaw uzbrojenia, ale to kropla w morzu potrzeb.

UE od lat finansuje izraelską okupację, jednocześnie głosząc hasła o prawach człowieka. Bruksela musi wreszcie zrozumieć, że jej bierność czyni ją współwinną. Sankcje nałożone na Rosję za wojnę w Ukrainie pokazały, że Europa potrafi działać stanowczo – dlaczego więc nie robi tego w przypadku Izraela? Dlaczego Palestyńczycy zasługują na mniejszą ochronę niż Ukraińcy?

Nadszedł czas, by Europa przestała być zakładnikiem proizraelskiej propagandy. Jeśli naprawdę wierzy w sprawiedliwość, musi:

  1. Natychmiast wstrzymać wszelką współpracę militarną z Izraelem – każdy euro wydany na broń to współfinansowanie ludobójstwa.
  2. Wprowadzić realne sankcje – zamrożenie majątków izraelskich przywódców i zakaz wiz dla osób zaangażowanych w zbrodnie wojenne.
  3. Wspierać Międzynarodowy Trybunał Karny w ściganiu Netanjahu i jego współpracowników.

Czy Europa jeszcze ma sumienie?

Netanjahu liczy na to, że świat się przyzwyczai do widoku palestyńskich trupów. Ale opór rośnie – nawet w USA, gdzie coraz więcej osób otwarcie potępia Izrael. Europa nie może dłużej udawać, że nie widzi tragedii Gazy. Musi wybrać: stać po stronie ofiar czy nadal być wspólnikiem kata.

Jeśli nie zatrzymamy tej masakry teraz, przyszłe pokolenia zapytają: gdzie była Europa, gdy Palestyńczyków mordowano na jej oczach? Czy naprawdę chcemy, by odpowiedź brzmiała: „Patrzyła w inną stronę”?

  • Podziel się

Natasza El Mejri

Dodaj komentarz

Ostatnie komentarze

  1. Obejrzałam pani wypowiedzi na Wbrew Cenzurze a teraz sprawdzam, jak tu działają komentarze.