Obejrzałam pani wypowiedzi na Wbrew Cenzurze a teraz sprawdzam, jak tu działają komentarze.
Świat w ogniu przemian
- Home
- Świat w ogniu przemian
Świat w ogniu przemian
Obecna scena międzynarodowa przechodzi przez serię gwałtownych wstrząsów, które mogą na trwałe odmienić globalny układ sił. W ciągu zaledwie jednej doby Izrael praktycznie unicestwił tak zwane porozumienie pokojowe dla Gazy, wynegocjowane za czasów Donalda Trumpa, przeprowadzając naloty, w których zginęli Palestyńczycy. Równocześnie Chiny wymierzyły potężny cios w gospodarcze i wojskowe podstawy potęgi Stanów Zjednoczonych, wprowadzając nowe, bardzo restrykcyjne prawo dotyczące pierwiastków ziem rzadkich. Te wydarzenia, połączone z narastającymi napięciami pomiędzy Rosją, Iranem a Zachodem, wskazują, że świat zmierza w kierunku poważnego konfliktu na niespotykaną dotąd skalę.
W niniejszym artykule przyglądamy się ostatnim wydarzeniom, opierając się na wnikliwych spostrzeżeniach analityków geopolitycznych, które zostały omówione w jednej z niedawnych audycji. Ich oceny rzucają światło na skomplikowane powiązania pomiędzy działaniami wojennymi, handlem międzynarodowym i dyplomacją, które w decydujący sposób kształtują oblicze dzisiejszego świata.
Wstrząsy geopolityczne: Izrael niszczy porozumienie pokojowe Trumpa, Chiny odpowiadają na amerykańską gospodarkę
Tak zwane porozumienie pokojowe Donalda Trumpa dla Gazy zostało określone przez niektórych komentatorów jako rodzaj dyplomatycznego przedstawienia, które od samego początku było niezwykle kruche. Jeden z analityków nazwał je nawet „obrzydliwym”, ponieważ w ogóle nie uwzględniało ono głosu samych Palestyńczyków, a jego jedynym celem miało być odwrócenie uwagi świata od nieustającej przemocy w Gazie. Faktycznie, dokument ten podpisali jedynie Trump, prezydent Turcji Erdogan oraz przedstawiciel Kataru, podczas gdy reprezentanci Palestyny nie zostali dopuszczeni do stołu.
Nie minęło nawet dwadzieścia cztery godziny od ogłoszenia tego porozumienia, gdy siły izraelskie przeprowadziły naloty, w wyniku których zginęło co najmniej sześciu Palestyńczyków. Ten czyn dobitnie udowodnił, że Izrael nie ma najmniejszego zamiaru przestrzegać jakichkolwiek ustaleń pokojowych. Jak zauważył jeden z ekspertów, porozumienie było skazane na niepowodzenie już w chwili jego podpisywania, ponieważ Izrael nigdy nie zgodziłby się na obecność arabskich czy indonezyjskich sił pokojowych na terenie swojego „Wielkiego Syjonu”.
Analityk zwraca również uwagę na katastrofalną sytuację humanitarną w Strefie Gazy, gdzie ludność palestyńska cierpi w sposób niewyobrażalny. Przytacza on oświadczenie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych, Siergieja Ławrowa, który na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych oznajmił, że oficjalna liczba sześćdziesięciu siedmiu tysięcy zabitych Palestyńczyków jest prawdopodobnie dziesięciokrotnie zaniżona. Oznaczałoby to przerażającą liczbę około sześciuset siedemdziesięciu tysięcy ofiar śmiertelnych, co przy populacji sprzed wojny wynoszącej około dwóch milionów jest liczbą porażającą.
Ta systematyczna destrukcja, którą analityk określa mianem ludobójstwa, osłabiła zdolności Hamasu nie na polu bitew w tunelach, lecz poprzez całkowite zniszczenie źródeł utrzymania ludności, na której wsparciu opiera się ta organizacja. Celem Izraela, według tych ocen, jest etniczne wypędzenie ludności palestyńskiej – plan, do którego otwarcie przyznają się niektórzy izraelscy urzędnicy. Podczas wizyty w izraelskim parlamencie, sam Trump chwalił się ogromnymi dostawami broni do Izraela, w tym takiej, „o której nikomu się nie śniło”. Przyznał, że premier Izraela regularnie prosi go o nowoczesne systemy broni, o których istnieniu wielu ludzi, w tym sam Trump, wcześniej nie słyszało.
Broń ta, jak twierdzą analitycy, została celowo użyta do umożliwienia ludobójstwa w Strefie Gazy i przygotowania się do konfliktów w Libanie, Syrii, a potencjalnie także przeciwko Iranowi. Retoryka Trumpa, charakteryzująca się mieszanką naiwności i agresji, pokazuje, jak głęboko Stany Zjednoczone są uwikłane w wojskowe cele Izraela, pomimo publicznego odgrywania „procesu pokojowego” dla mediów.
Ekonomiczny kontratak Państwa Środka
W tym samym czasie, gdy Izrael torpedował porozumienie pokojowe, Chiny zdetonowały prawdziwą bombę ekonomiczną, która wstrząsnęła fundamentami potęgi Stanów Zjednoczonych. Według analityków, nowe przepisy dotyczące eksportu pierwiastków ziem rzadkich, które są absolutnie niezbędne do produkcji zaawansowanego technologicznie sprzętu i uzbrojenia, mają na celu strategiczne „osłabienie” amerykańskiej potęgi militarnej.
Ten ruch jest bezpośrednią odpowiedzią na wojny handlowe rozpoczęte za kadencji Trumpa oraz niedawne groźby nałożenia stuprocentowych ceł na towary pochodzące z Chin. Warto przy tym zaznaczyć, że Chiny kontrolują około dziewięćdziesięciu procent światowego rynku przetwórstwa i rafinacji pierwiastków ziem rzadkich, co czyni je kluczowym graczem w globalnym łańcuchu dostaw dla nowoczesnych technologii.
Eksperci podkreślają, że działania Chin nie są reakcją z chwili, lecz wynikiem długoterminowego i strategicznego planowania, zapisanego w kolejnych planach pięcioletnich. Kampania „Idź na Zachód”, która promowała rozwój regionów zachodnich, takich jak Sinciang i Tybet, rozpoczęła się już w 1999 roku. Regiony te, a zwłaszcza Sinciang, są nie tylko centrum wydobycia pierwiastków ziem rzadkich, ale także centralnym punktem chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku. Jeden z komentatorów relacjonował swoją podróż przez Sinciang, gdzie na własne oczy widział imponujące inwestycje infrastrukturalne, od kolei dużych prędkości po ogromne elektrownie słoneczne i wiatrowe.
Równolegle do wydarzeń w Strefie Gazy i wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami, na Bliskim Wschodzie narastają oznaki militarnej eskalacji. Zgodnie z dokumentami, które miały zostać ujawnione przez grupę hakerską, Rosja podobno dostarcza Iranowi czterdzieści osiem myśliwców Su-35, aby przygotować go na potencjalny konflikt z Izraelem. Analitycy ostrzegają, że Stany Zjednoczone i Izrael mogą ponownie podjąć próbę destabilizacji Iranu poprzez tak zwane „uderzenie dekapitacyjne” lub inspirowanie kolorowej rewolucji. Jednak ich możliwości są obecnie ograniczone przez niewystarczającą liczbę systemów obrony powietrznej, takich jak pociski przechwytujące Patriot.
Jeśli chodzi o konflikt na Ukrainie, Sojusz Północnoatlantycki pod przywództwem Stanów Zjednoczonych forsuje niebezpieczną eskalację, rozważając dostarczenie Ukrainie rakiet Tomahawk. Sam Trump zasugerował, że musi omówić te kwestie z Rosją, ponieważ takie dostawy stanowiłyby „zupełnie nowy poziom agresji”. Tymczasem, według analityków, Rosja realizuje na Ukrainie strategię wyniszczenia, mającą na celu zaangażowanie sił NATO i Ukrainy w długotrwały, wyczerpujący konflikt. Gospodarka rosyjska, pomimo nałożonych sankcji, odnotowuje wzrost, a kraj ten znacząco zmniejszył swoją zależność od eksportu ropy naftowej i gazu ziemnego.
Ostatnie wydarzenia – od ataków Izraela w Strefie Gazy, poprzez ekonomiczny kontratyk Chin, po wsparcie Rosji dla Iranu – malują obraz świata zmierzającego ku poważnej konfrontacji. Analitycy są zgodni, że hegemonia Zachodu chyli się ku upadkowi, podczas gdy kraje takie jak Chiny, Rosja i Iran umacniają swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Strategiczną dalekowzroczność Chin, cierpliwość Rosji i rosnąca spójność państw skupionych w grupie BRICS kontrastują z desperackimi działaniami Zachodu, który usiłuje utrzymać swoją słabnącą pozycję za pomocą militarnych awantur i gospodarczej izolacji.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, pod wodzą nieprzewidywalnego Trumpa i agresywnego Izraela, ryzykują doprowadzenie do katastrofy o globalnych reperkusjach. Podczas gdy Chiny podważają amerykańską przewagę militarną poprzez precyzyjne działania gospodarcze, Rosja pozostaje stabilnym i cierpliwym graczem zarówno na Ukrainie, jak i na Bliskim Wschodzie. Społeczność międzynarodowa stoi przed otwartym pytaniem, czy ten narastający konflikt przerodzi się w otwartą, globalną wojnę, czy też możliwe są jeszcze rozwiązania dyplomatyczne. Jedno wydaje się pewne – kości zostały rzucone, a najbliższe miesiące zadecydują o przyszłym kształcie światowego porządku.
- Podziel się
Natasza El Mejri
One thought on “Świat w ogniu przemian”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Obejrzałam pani wypowiedzi na Wbrew Cenzurze a teraz sprawdzam, jak tu działają komentarze.