• 24 lip, 2025
• Jarosław Augustyniak
• One comment

Ropa z Bałtyku: przełomowe odkrycie u wybrzeży Polski

Największe w historii złoże ropy w Polsce

Najnowsze informacje wskazują na przełomowe odkrycie ropy naftowej na polskich wodach Morza Bałtyckiego. Kanadyjska firma Central European Petroleum (CEP) zidentyfikowała znaczne złoże w rejonie Wolin East, zaledwie 6 km od Świnoujścia. Odkrycia dokonano w ramach koncesji przyznanej przez polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska w 2017 roku.

Złoże Wolin East to największe konwencjonalne złoże ropy w historii Polski, a także jedno z największych w Europie w ostatnich dziesięciu latach. Pojedynczy odwiert WE1 ma potencjał 22 milionów ton ropy i 5 miliardów m³ gazu ziemnego. W całej koncesji może znajdować się nawet 33 miliony ton ropy i 27 miliardów m³ gazu. Ilości, które znacząco przewyższają dotychczasowy rekord należący do złoża Barnówko-Mostno-Buszewo (BMB), szacowanego na 10 milionów ton.

Ropa z Wolin East charakteryzuje się API 33,4 – jest więc lekka, co ułatwia i obniża koszty rafinacji. Odwiert wykonano do głębokości 2715 metrów przy użyciu platformy typu jack-up, ustawionej na wodach o głębokości zaledwie 9,5 metra. Testy potwierdziły obecność 62-metrowej kolumny węglowodorów w dolomicie głównym, o bardzo dobrych parametrach złożowych.

Szansa na niezależność energetyczną?

Główny Geolog Kraju, prof. Krzysztof Galos, podkreśla, że odkrycie może istotnie zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski – pod warunkiem spełnienia wymogów formalnych i środowiskowych.

Obecnie krajowe wydobycie ropy pokrywa zaledwie 5% zapotrzebowania, które wynosi ok. 700 tys. baryłek dziennie. W 2023 roku Polska wyprodukowała niespełna 794 tys. ton ropy z 88 złóż, głównie w rejonie Niżu Polskiego i Karpat.

Odkrycie na Bałtyku może znacząco zmienić ten bilans – zarówno dzięki wielkości zasobów, jak i strategicznemu położeniu. CEP deklaruje, że koszt wydobycia z Wolin East będzie niższy niż import ropy z Norwegii, m.in. ze względu na bliskość rynku i stosunkowo prostą technologię. Dodatkowym atutem są płytkie wody Bałtyku, które obniżają koszty operacyjne w porównaniu z trudnymi warunkami Morza Północnego. Rzecz jednak w tym, ze my gdyby nie Komisja Europejska, już moglibyśmy być niezależni energetycznie, gdyby nie opłaty i naciski, by zlikwidować w Polsce wydobycie węgla. Ropa to tez węglowodory i szaleńcy z Brukseli też się za nią wezmą i będą obkładać podatkami.

Co dalej z Wolin East? Potencjał i wyzwania

Central European Petroleum prowadzi obecnie rozmowy z potencjalnymi partnerami – zarówno krajowymi, jak i zagranicznymi. Firma nie wyklucza współpracy z PGNiG ani sprzedaży udziałów w projekcie. Zapowiada też dalsze prace poszukiwawcze w regionie, szczególnie w formacjach dolomitu głównego i czerwonego spągowca, co może oznaczać kolejne odkrycia.

Zanim jednak rozpocznie się pełnoskalowa eksploatacja, konieczne będzie przygotowanie dokumentacji geologicznej, uzyskanie zgód środowiskowych i stworzenie odpowiedniej infrastruktury. Proces ten może potrwać kilka lat, ale eksperci podkreślają, że skala odkrycia uzasadnia inwestycje i determinację państwa. Na pewno, jak zawsze, protestować będą ekolodzy.

Kim jest CEP?

Central European Petroleum to prywatna firma z siedzibą w Calgary, specjalizująca się w poszukiwaniu i eksploatacji złóż ropy i gazu w Europie Środkowej. Choć spółka działa w Polsce od kilku lat, jej akcjonariat pozostaje nieznany – co budzi pewne pytania o transparentność i interesy stojące za inwestycją.

Mimo to, sukces odwiertu WE1 może zapoczątkować nowy rozdział w polskim sektorze energetycznym – i umieścić Bałtyk na mapie znaczących złóż surowców energetycznych w Europie.

• CEP planuje złożyć wniosek o zatwierdzenie dokumentacji geologicznej do końca 2025 roku.
• Rząd RP nie wyklucza objęcia strategicznego nadzoru nad koncesją z racji jej znaczenia dla bezpieczeństwa energetycznego.
• Ministerstwo Aktywów Państwowych analizuje możliwość udziału państwowych spółek w projekcie – m.in. w ramach partnerstwa lub wykupu udziałów od CEP.