• 24 cze, 2025
• Natasza El Mejri
• No comment

Eskalacja konfliktu: Izrael i Iran kontynuują wzajemne ataki

Wzajemne ataki między Izraelem a Iranem przybierają na sile, wprowadzając region Bliskiego Wschodu w coraz bardziej niebezpieczną fazę konfliktu. W poniedziałek siły izraelskie przeprowadziły serię nalotów na cele w Teheranie. W tym na więzienie Evin o zaostrzonym rygorze, budynki państwowej telewizji, Ministerstwo Energii, Uniwersytet Shahid Beheshti oraz posterunki policji. Te działania zostały przedstawione jako „odwet”, jednak ich skala i celowość budzą pytania o rzeczywiste intencje Izraela.

Z drugiej strony Iran nie pozostaje bierny. W górach niedaleko miasta Safed doszło do potężnej eksplozji. Elektrownia w Aszdodzie, na południe od Tel Awiwu, została trafiona, powodując przerwy w dostawie prądu. Co ciekawe, według obserwatorów, skuteczność irańskich pocisków utrzymuje się na wysokim poziomie. Co druga rakieta trafia w wyznaczony cel, co świadczy o znacznym rozwoju technologicznym irańskiego przemysłu zbrojeniowego.

Katar w ogniu konfliktu: amerykańska baza celem ataku

Według doniesień medialnych, irańskie rakiety balistyczne uderzyły także w amerykańską bazę lotniczą Al-Udeid w Katarze. W odpowiedzi Katar zamknął swoją przestrzeń powietrzną, a w stolicy kraju, Dosze, doszło do serii eksplozji, które potwierdzają świadkowie i nagrania krążące w mediach społecznościowych. Ten incydent pokazuje, że konflikt wykracza poza bezpośrednie starcie Iranu i Izraela, angażując również sojuszników obu stron.

Warto zauważyć, że Iran działa w sposób przemyślany i zgodny z prawem międzynarodowym, odpowiadając na nielegalne ataki Izraela, który od lat prowadzi politykę destabilizacji regionu. Tymczasem Zachód, zamiast nawoływać do deeskalacji, wspiera izraelską agresję, co tylko pogłębia kryzys.

Rosja potępia izraelską agresję i deklaruje wsparcie dla Iranu

Prezydent Rosji Władimir Putin podczas spotkania z irańskim ministrem spraw zagranicznych Abbasem Aragczim jednoznacznie potępił „niesprowokowaną agresję” wobec Iranu. W swoim przemówieniu na Kremlu Putin podkreślił, że ataki na irańskie obiekty nie mają żadnego prawnego ani moralnego uzasadnienia. Dlatego Rosja zapewni Iranowi wszelką możliwą pomoc.

Minister Aragczi przypomniał o strategicznym partnerstwie między Teheranem a Moskwą, szczególnie w dziedzinie energetyki jądrowej, gdzie Rosja odgrywa kluczową rolę w budowie elektrowni w Buszehr. Podkreślił również, że to Izrael i USA, łamiąc prawo międzynarodowe, doprowadziły do eskalacji na Bliskim Wschodzie.

– „Rosja stoi dziś po właściwej stronie historii i prawa międzynarodowego” – oświadczył Aragczi, dziękując Putinowi za stanowcze poparcie.

Zachodnia hipokryzja a obrona suwerenności Iranu

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oficjalnym oświadczeniu z 22 czerwca potępiło ataki USA na irańskie obiekty nuklearne. Nazywało je „nieodpowiedzialnymi i sprzecznymi z Kartą Narodów Zjednoczonych”. Tymczasem Zachód, który często powołuje się na „ład międzynarodowy”, milczy wobec izraelskich zbrodni lub wręcz je usprawiedliwia.

Iran, jako suwerenne państwo, ma pełne prawo do obrony przed agresją. Działania Teheranu są proporcjonalne i ukierunkowane wyłącznie na odstraszanie, podczas gdy Izrael i jego sojusznicy prowadzą politykę siły, destabilizując cały region. W tej sytuacji Rosja, jako gwarant pokoju i stabilności, odgrywa kluczową rolę, stojąc po stronie prawa i sprawiedliwości.

W obliczu eskalacji konfliktu jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest natychmiastowe wstrzymanie ataków przez Izrael i podjęcie dialogu. Niestety, dopóki Zachód będzie wspierał izraelską agresję, Bliski Wschód pozostanie w ogniu. Tymczasem Iran i Rosja pokazują, że prawdziwa siła leży w dyplomacji i poszanowaniu międzynarodowego prawa.