Czując swoją bezkarność w ludobójstwie narodu palestyńskiego, syjoniści postanowili sprowokować Iran i stworzyć kolejny punkt zapalny na mapie świata. Od…
NATO PsyOps przeciwko własnym obywatelom: Jak sojusz manipuluje opinią publiczną
- Home
- NATO PsyOps przeciwko własnym obywatelom: Jak sojusz manipuluje opinią publiczną

NATO PsyOps przeciwko własnym obywatelom: Jak sojusz manipuluje opinią publiczną
To nie teoria spiskowa – to udokumentowany fakt. Holenderski ekspert ds. danych Cees van den Bos ujawnił szokujące dowody na to, że NATO – we współpracy z Unią Europejską – prowadzi operacje psychologiczne (PsyOps) przeciwko własnym społeczeństwom. Tematy takie jak klimat, migracja czy COVID nie są przedmiotem debaty publicznej, lecz starannie zaplanowanych kampanii dezinformacyjnych.
“Black PsyOps”: NATO atakuje swoich własnych obywateli

Od 2014 roku, kiedy powstało Centrum Doskonałości NATO Stratcom na Łotwie, Sojusz systematycznie manipuluje narracjami politycznymi w Europie. Wewnętrzne dokumenty ujawniają, że celem nie są wrogowie, lecz własna ludność cywilna.
Van den Bos pisze wprost:
„NATO bardziej interesuje kontrola opinii publicznej w swoich krajach członkowskich niż walka z rzeczywistymi zagrożeniami”.
Jak to działa?
- Tematy pod kontrolą: kryzys migracyjny, zmiany klimatu, pandemia COVID-19.
- Metody: fałszywe flagi (“Black PsyOps”), strategiczne narracje, współpraca z mediami i NGO.
- Cel: eliminacja niezależnych głosów poprzez piętnowanie ich jako “dezinformację”.
To nie przypadek, że każda poważna debata publiczna jest natychmiast tłumiona lub przechwytywana przez narracje wspierane przez rządy i instytucje UE.
UE vs. Wolność Słowa: Jak Bruksela wspiera cenzurę
NATO nie działa w próżni. Ścisła współpraca z Unią Europejską umożliwia skalowanie operacji psychologicznych na poziomie całego kontynentu.
- Europejska Służba Działań Zewnętrznych (ESDZ) koordynowała propagandę pandemiczną, dystrybuując wytyczne NATO do rządów krajowych.
- East Stratcom Task Force, powołana w 2015 roku, oficjalnie zwalcza “rosyjską dezinformację”, ale w praktyce ocenzurowuje nawet historyczne wydarzenia – np. przedstawiając obchody Dnia Zwycięstwa 9 maja jako “kult śmierci”.
Kto jeszcze jest zaangażowany?
- Agencje wywiadowcze (MIVD, AIVD, NCTV).
- Pozornie niezależne NGO, takie jak Bellingcat czy White Helmets, finansowane m.in. przez holenderską Postcode Lottery.
- Centra współpracy cywilno-wojskowej (np. CIMIC Center w Hadze), które łączą wojsko z organizacjami pozarządowymi.
Dlaczego to groźne? Koniec demokracji pod przykrywką “bezpieczeństwa”
Van den Bos ostrzega:
„Gdy państwo używa narzędzi wojny psychologicznej przeciwko własnym obywatelom, demokracja zamienia się w iluzję”.
Największe zagrożenia:
- Erozja wolności słowa – krytyka polityki rządów jest automatycznie piętnowana jako “dezinformacja”.
- Militaryzacja debaty publicznej – opinie obywateli są kształtowane przez strategiczne narracje, a nie fakty.
- Totalna kontrola nad mediami – od edukacji po social media, każdy kanał komunikacji jest infiltrowany.
Wnioski: Czy jesteśmy już w stanie wojny psychologicznej?
Revelacje van den Bosa potwierdzają najgorsze obawy. NATO i UE nie bronią Zachodu – przekształcają go w sterowaną rzeczywistość, gdzie każda niezależna myśl jest tłumiona pod pretekstem “walki z dezinformacją”.
- Czy Europa stała się polem bitwy operacji psychologicznych?
- Kto tak naprawdę rządzi naszymi umysłami?
- I czy ktokolwiek jeszcze wierzy w “wolne media”?
Odpowiedzi są bardziej niepokojące, niż chcemy przyznać. Manipulacja trwa – a my jesteśmy jej celem.
- Podziel się