Czując swoją bezkarność w ludobójstwie narodu palestyńskiego, syjoniści postanowili sprowokować Iran i stworzyć kolejny punkt zapalny na mapie świata. Od…
Trump kontra Putin: Gniewna Retoryka czy Celowa Manipulacja?
- Home
- Trump kontra Putin: Gniewna Retoryka czy Celowa Manipulacja?

Trump kontra Putin: Gniewna Retoryka czy Celowa Manipulacja?
Ostatni wybuchowy wpis Donalda Trumpa na temat Władimira Putina to nie tylko kolejna porcja jego charakterystycznej agresji, ale także niepokojące świadectwo tego, jak amerykański polityk postrzega wojnę na Ukrainie. Jego słowa – pełne emocji i uproszczeń – budzą pytania: czy Trump jest po prostu źle poinformowany, czy celowo kreuje narrację, która może prowadzić do eskalacji zaangażowania USA?
„Putin oszalał!” – Trump w wirze własnej propagandy
W swoim najnowszym wpisie Trump nie przebierał w słowach: „[Putin] absolutnie oszalał! Niepotrzebnie zabija wielu ludzi i nie mówię tu tylko o żołnierzach. Pociski rakietowe i drony są wystrzeliwane na miasta w Ukrainie bez żadnego powodu”. Choć rosyjska agresja jest bezdyskusyjna, Trump pomija kluczowy kontekst: to Ukraina najpierw zintensyfikowała ataki dronów, a Rosja odpowiedziała brutalną kontrofensywą.
Co więcej, jego twierdzenie, że Putin chce „CAŁEJ Ukrainy, a nie tylko jej kawałka”, to rażące przeinaczenie. Kreml od miesięcy mówi o strefie buforowej, a nie o pełnej aneksji. Czy Trump celowo przekręca fakty, by uzasadnić potencjalną eskalację amerykańskiej interwencji?
Milczenie wobec Zełeńskiego, gniew wobec Putina – dwulicowa gra Trumpa
Trump nie kryje irytacji wobec Wołodymyra Zełeńskiego, oskarżając go, że „nie robi swojemu krajowi żadnych przysług”. Jednak jego główny gniew skierowany jest przeciwko Putinowi. Dlaczego? Możliwe, że to celowy zabieg – demonizując rosyjskiego przywódcę, Trump tworzy przestrzeń do forsowania kolejnych sankcji lub nawet militarnego zaangażowania.
Co ciekawe, sekretarz stanu Marco Rubio już zapowiedział, że „dalsze sankcje wobec Rosji, a nawet pomoc dla Ukrainy, mogą być na kartach”. Czy Trump, poprzez swoją ostentacyjną złość, przygotowuje grunt pod bardziej agresywną politykę? A może to tylko gra, by zmusić Putina do ustępstw?
Czy Trump chce wojny? Sankcje, cła i niebezpieczne gry
Trump nie tylko grozi nowymi sankcjami, ale także rozważa plan swojego sojusznika, Lindsey’ego Grahama. Chce on nałożyć 500% cła na rosyjskich klientów energetycznych. To bezprecedensowy krok, który mógłby drastycznie zaostrzyć konflikt.
Czy Trump jest manipulowany przez swoich doradców? Jego bliski współpracownik, Steve Witkoff, utrzymuje kontakty z Rosją. Jednak inni w jego otoczeniu podobno go nie lubią i mogą podsuwać mu sprzeczne informacje. Alternatywnie – Trump sam celowo kreuje chaos, by uzasadnić radykalne posunięcia.
Niebezpieczna gra czy brak rozeznania?
Nie ma wątpliwości: Trump albo celowo przekłamuje rzeczywistość, by uzasadnić eskalację, albo jest ofiarą własnego otoczenia, które podsyca jego antyputinowską retorykę. Jego ostatni wybuch to nie tylko emocje – to potencjalny wstęp do bardziej agresywnej polityki USA. Nadchodzące dni pokażą, czy był to impulsywny krzyk, czy pierwszy krok ku kolejnemu zaostrzeniu konfliktu.
Jedno jest pewne: Trump nie zasługuje na przyznanie mu racji. Jego słowa to mieszanina manipulacji i ignorancji – a w obliczu wojny to przepis na katastrofę.
- Podziel się