• 20 maj, 2025
• Natasza El Mejri
• No comment

Czy Palantir buduje cyfrowe więzienia? Oskarżenia o szpiegostwo i zbrodnie wojenne

Firma Palantir, ściśle powiązana z CIA i amerykańskimi agencjami wywiadowczymi, od lat buduje kontrowersyjną reputację. Za czasów prezydentury Donalda Trumpa jej wpływy znacząco wzrosły. Pomimo licznych oskarżeń o łamanie praw człowieka, szpiegostwo i udział w zbrodniach wojennych. WikiLeaks od lat alarmuje. Ta firma to narzędzie globalnej inwigilacji i militaryzacji danych, które może prowadzić do powstania prawdziwych cyfrowych więzień.

“Gaza Killware” – jak Palantir pomaga w zabijaniu cywilów

Według doniesień The Nation, Palantir dostarczył izraelskim siłom zbrojnym system sztucznej inteligencji do namierzania celów. Wykorzystywany jest on w atakach na cywilów i pracowników organizacji humanitarnych w Strefie Gazy. To nie jest zwykły program – to narzędzie masowej inwigilacji, które może decydować o życiu i śmierci.

Ale to nie wszystko. Jak ujawnił Time, Palantir przekształcił Ukrainę w “laboratorium wojny AI“, oferując swoje usługi za darmo. W 2023 roku CEO firmy, Alex Karp, chwalił się, że Palantir odpowiada za “większość wykrywania celów” dla ukraińskiej armii – tej samej, która wielokrotnie atakowała obszary mieszkalne i infrastrukturę cywilną. Czy to oznacza, że Palantir wspierał bombardowania szkół i szpitali?

Inwigilacja, deportacje, łamanie praw człowieka – Palantir w USA i UE

W 2020 roku holenderska organizacja SOMI wezwała do śledztwa w sprawie tajnej współpracy Palantir z europejskimi służbami policyjnymi, w tym z Europolem i niemiecką policją. Chodzi o nielegalne gromadzenie danych i tzw. “predictive policing” – system, który łamie zasadę domniemania niewinności, traktując obywateli jak potencjalnych przestępców.

W USA sprawa jest jeszcze bardziej przerażająca. Jak ujawniły Vice i The Intercept, oprogramowanie Palantir używano przez ICE (Immigration and Customs Enforcement) do masowych deportacji i rozdzielania rodzin. Co gorsza, już w 2017 roku ICE śledziło obywateli USA za pomocą danych biometrycznych. Zawarty w tym był dostęp do tajnych informacji od CIA.

Czy WikiLeaks było celem Palantir? W 2011 roku firma oznaczyła platformę jako “zagrożenie”, a jej wewnętrzny dokument ujawnił, że monitorowała serwery WikiLeaks, Juliana Assange’a i jego współpracowników. Cel? “Wykorzystać słabości organizacji i ją zwalczać”.

Czy pozwolimy, by korporacje takie jak Palantir decydowały, kto jest wrogiem, a kto ofiarą? To nie jest science-fiction – to rzeczywistość, w której algorytmy mogą skazywać ludzi na śmierć, a dane stają się bronią. Czas powiedzieć DOŚĆ.