• 30 kwi, 2025
• Jarosław Augustyniak
• No comment

Dlaczego USA przegrają wojnę handlową z Chinami?

2 kwietnia 2025 roku Stany Zjednoczone rozpoczęły nową ofensywę celną wobec świata. W krótkim czasie Waszyngton zawiesił tzw. „wzajemne cła” wobec niemal wszystkich państw – z wyjątkiem Chin. W ich przypadku USA nie tylko utrzymały, ale i zaostrzyły restrykcje celne, prawdopodobnie licząc na zmuszenie Pekinu do renegocjacji zasad globalnego handlu. Amerykanie zakładali, że jeśli uda się nakłonić Chiny do ustępstw, reszta świata podąży za nimi. Nie przewidzieli jednak, w jaki sposób Chiny odpowiedzą.

Wkrótce potem USA podniosły cła na większość chińskiego importu do poziomu 145%. Chiny odpowiedziały niemal natychmiast, wprowadzając 125-procentowe cła na towary ze Stanów Zjednoczonych. Od tego momentu Biały Dom stara się zachować twarz, balansując między groźbami a wycofywaniem się, jednocześnie forsując narrację, według której to Chiny muszą się zmienić. Waszyngton sugerował, że trwają rozmowy i negocjacje, jednak Pekin wyraźnie zaprzecza istnieniu jakichkolwiek oficjalnych kontaktów, co spotkało się z emocjonalną reakcją strony amerykańskiej.

Chińska strategia odporności i współpracy

Chiny natomiast zachowały spokój i zamiast się wycofać, umacniały swoje relacje handlowe z innymi państwami, wspierając otwarty i wielostronny porządek globalny. Ich pewność siebie w 2025 roku wynika z gruntownej transformacji wewnętrznej struktury gospodarczej oraz rosnącej niezależności od rynku amerykańskiego. Obecnie Stany Zjednoczone odpowiadają jedynie za około 14% światowego importu oraz zaledwie 11% obrotów handlowych Chin.

Chińska gospodarka coraz silniej opiera się na inwestycjach wewnętrznych i rosnącym popycie krajowym. Partnerstwa handlowe Chin są szeroko zdywersyfikowane – już w 2024 roku ponad połowa ich wymiany handlowej odbywała się z państwami uczestniczącymi w Inicjatywie Pasa i Szlaku (BRI). Równolegle Chiny skutecznie ograniczyły zależność od sektora nieruchomości, przekierowując kapitał społeczny do zaawansowanych technologii, cyfryzacji, robotyki, automatyzacji i sztucznej inteligencji.

Technologiczna niezależność zamiast izolacji

Strategia rozwijania kompetencji w zakresie Czwartej Rewolucji Przemysłowej przynosi wymierne efekty. Amerykańskie próby ograniczenia dostępu Chin do zaawansowanych półprzewodników nie zahamowały ich rozwoju technologicznego – przeciwnie, przyspieszyły go. Dziś Stany Zjednoczone nie oferują Chinom niczego, czego te nie mogłyby pozyskać gdzie indziej w porównywalnej cenie i jakości – z wyjątkiem najbardziej zaawansowanych półprzewodników, jednak nawet to ograniczenie jest stopniowo przezwyciężane.