Czy Ukraina powinna i nam zapłacić za pomoc?

  • Home
  • Czy Ukraina powinna i nam zapłacić za pomoc?

Czy Ukraina powinna i nam zapłacić za pomoc?

Nikt do końca nie potrafi oszacować kosztów wojny na Ukrainie jakie poniósł nasz kraj i nasze społeczeństwo.

Według danych Kancelarii Prezydenta RP, Polska zajmuje pierwsze miejsce wśród państw, które zaangażowały się w pomoc Ukrainie pod względem wydatków na pomoc w stosunku do PKB. Dodajmy, że oni się tym chwalą, że zmarnowali tyle naszych pieniędzy. Mowa o zmarnowanych 5% polskiego PKB na obcy kraj i obca ludność.

Na portalu bankier.pl można przeczytać między innymi takie bzdury, że napływ uchodźców z Ukrainy przyczynił się … do naszego wzrostu gospodarczego! „Powołując się na dane Biura Analiz PKO Banku Polskiego, Polski Instytut Ekonomiczny wskazał, że najsilniejszy wpływ na wzrost polskiego PKB uchodźcy ukraińscy mieli w II kwartale 2022 r., kiedy ich wydatki przyczyniły się do zwiększenia wzrostu gospodarczego w Polsce o 1 pkt. proc., natomiast od II kwartału 2023 r. odpływ uchodźców zaczął hamować wzrost gospodarczy o 0,2-0,3 pkt. proc.” – piszą bankierzy. Co trzeba przetłumaczyć na ludzki język, że w 2022 Ukraińcy pobrali z naszego budżetu różnego rodzaju zasiłki i zapomogi i te (nasze) pieniądze wydali na konsumpcję a PKB odnotowało wzrost. Bo taki to „miarodajny” wskaźnik, który także marnotrawione pieniądze, ich ruch, obrót na rynku, odnotowuje jako wzrost. Choć w rzeczywistości było to przelewanie z pustego w próżne. Nikt nie wspomina ile dla tych przybyszy z Ukrainy trzeba było wydrukować pieniędzy, zadłużyć nas i napędzić inflację, za którą teraz przecież płacimy my, Polacy.

„Eksperci Instytutu zaznaczyli, że wydatki ukraińskich uchodźców w Polsce miały istotny wpływ na dynamikę konsumpcji w Polsce. “Bez konsumpcji Ukraińców w Polsce recesja konsumencka, czyli spadek wydatków gospodarstw domowych trwałaby dłużej, a proces wychodzenia z niej mógłby być wolniejszy” – zwróciła z kolei uwagę Aleksandra Wejt-Knyżewska z PIE”. A ja powtarzam – wydali u nas pieniądze, które od nas dostali za darmo. Nasze pieniądze!

W artykule tym można przeczytać jeszcze więcej bzdur. Oto „eksperci” piszą, że „napływ Ukraińców przyniósł polskiej gospodarce wymierne korzyści. Ukraińcy założyli kilkadziesiąt tysięcy firm, które współtworzą polskie PKB, uzupełnili niedobory na rynku pracy, a także zwiększyli konsumpcję, która również napędza gospodarkę” – zaznaczył przedstawiciel PIE.

Kilkadziesiąt tysięcy firm? To oznacza, że jeden na kilku Ukraińców, a raczej przede wszystkim Ukrainek i ich dzieci, otwierał w Polsce firmę? Taki to przedsiębiorczy naród? Bo nikt nie napisze, że zdecydowana większość z tych firm to jednoosobowa działalność gospodarcza, zmora także polskiego rynku pracy, gdy warunkiem zatrudnienia w wielu firmach jest założenie działalności gospodarczej. By pracodawca ponosił mniejsze koszty pracy. Masz wiadro, mopa i mydło i to jest ta ukraińska „firma sprzątająca”, której właściciel powinien być zatrudniony na zasadach i z benefitami kodeksu pracy, który chciwi pracodawcy starają się omijać.

Wzrosła inflacja, dramatycznie wzrosły koszty utrzymania i koszty energii, gdy polskojęzyczny rząd postanowił zrezygnować z dostaw tanich i pewnych rosyjskich węglowodorów. To są w skali tych trzech lat miliardy strat poniesione przez nasz kraj na skutek błędnej, gospodarczo zabójczej polityki rządzących.

A ile więcej płacą Polacy choćby za wynajem mieszkań, których ceny najmu od czasu przybycia Ukraińców, z którymi Polacy muszą konkurować o dach nad głową, poszybowały w górę?

Trudno nawet znaleźć wiarygodne dane ile przekazaliśmy Ukrainie pieniędzy i o jakiej wartości broni. Ostrożne szacunki mówią o kilkudziesięciu miliardach. Wszystko to kosztem polskiej służby zdrowia, oświaty, usług publicznych, w których władza, by oddać co nasze Ukrainie, stale dokonuje cięć.

Praktycznie rozbroiliśmy się na rzecz wrogiego sąsiada, więc i obecna polityka militaryzacji naszego życia i stałego podnoszenia wydatków na broń i amunicję, która sięga już 5% PKB, to też koszty pomocy Ukrainie.

Następną sprawą jaką trudno oszacować są straty jakie poniosły polskie przedsiębiorstwa, które proukraińska polskojęzyczna władza zmusiła do odejścia ze wschodniego rynku. Wiele firm z tego powodu musiało ogłosić upadłość. Ale to nic, bo zamiast tych firm mamy teraz Ukraińców … z miotłą i wiadrem, którzy założyli u nas swoje firmy?

Fakt, że wzięliśmy sobie na utrzymanie, obce nieprzyjazne nam państwo i obcy naród, wywołuje w naszym społeczeństwie coraz większe rozgoryczenie. Wielu ludzi patrzy z zazdrością na to co robi teraz Donald Trump, który próbuje dla Ameryki odzyskać zmarnowane na Ukrainie pieniądze przez Bidena. To samo robią państwa Europy Zachodniej próbując konkurować z USA w grabieży ukraińskich zasobów naturalnych.

A czy my dostaniemy jakąś rekompensatę za pomoc dla ukraińskiego reżimu?  Zrobiłem na ten temat sondę uliczną i pytałem ludzi o to czy powinniśmy też zadbać o nasze interesy i jak Ukraina może nas spłacić?

  • Podziel się

Jarosław Augustyniak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie komentarze