Byłem naprawdę szczęśliwy, że wszedłem na tę stronę . Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat,…
Trump wzywa Zelenskiego do Waszyngtonu i zapowiada spotkanie z Putinem
- Home
- Trump wzywa Zelenskiego do Waszyngtonu i zapowiada spotkanie z Putinem

Trump wzywa Zelenskiego do Waszyngtonu i zapowiada spotkanie z Putinem
Prezydent USA Donald Trump oznajmił, że prawdopodobnie, jeśli będzie miał na to czas, spotka się w tym tygodniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Waszyngtonie. Poinformował również, że wkrótce może także spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W obu przypadkach tematem ma być zakończenie trwającej wojny.
Jest to jakiś postęp. Były ukraiński prezydent dekretem sprzed dwóch lat, gdy już miał obietnice od Anglosasów, że opłacą jego wojnę, zakazał sobie i innym jakichkolwiek rozmów o pokoju z Rosją. Co jest akurat zrozumiałe, bo tylko wojna, jemu i jego kamaryli, mogła zapewnić strumień pieniędzy z Zachodu. Stosunki dyplomatyczne USA i Zachodu z Rosją, zostały praktycznie zamrożone. Nikt o pokoju na Zachodzie rozmawiać nie chciał, bo oczekiwał zwycięstwa Ukrainy, a przynajmniej załamania gospodarczego w Rosji na skutek ich „zabójczych” sankcji. To jest pierwszy przedstawiciel kolektywnego Zachodu, na dodatek główny herszt tego Zachodu, który deklaruje chęć rozmowy.
“Prawdopodobnie spotkam się z prezydentem Zełenskim w przyszłym tygodniu i prawdopodobnie będę rozmawiał z prezydentem Putinem. Chciałbym, żeby ta wojna się zakończyła z jednego głównego powodu: ginie tak wielu ludzi” – oświadczył Trump podczas spotkania z premierem Japonii Shigeru Ishibą w Białym Domu.
Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy z Zełenskim spotka się wiceprezydent JD Vance podczas przyszłotygodniowej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Trump stwierdził, że do spotkania dojdzie prawdopodobnie w Waszyngtonie, bo nie zamierza wybrać się do Europy. Powiedział też, że prawdopodobnie spotka się z Putinem. Nie sprecyzował, kiedy i gdzie miałoby to nastąpić.
Wiemy na ten moment, że ukraiński komik został wezwany na występy w Gabinecie Owalnym. Jeszcze w nim czuć zapach siarki, bo właśnie gościł tam Benjamin Netanjahu. Teraz zapachnie krwią i … kokainą.
Przy okazji Donald Trump zapowiedział, że zwróci się do Europy o “zrównanie” wydatków na wsparcie Ukrainy. Według Trumpa wynoszą one po stronie USA 300 mld dol., choć jego wysłannik ds. Rosji i Ukrainy Keith Kellogg mówi o 170 mld. Zelensky zaś twierdzi, że dostał od USA tylko 70 mld i nie ma pojęcia co się stało z pozostałymi 100 miliardami. Wg. Trumpa, z pozostałymi 200 miliardami. Dlatego, Ukraina ma “zabezpieczyć” metale ziem rzadkich w równej ilości wobec poniesionych przez USA nakładów. Bo cała ta pomoc, „tak długo jak będzie potrzebna” jak się okazuje „to nie są tanie rzeczy”.
Uchodzący za prezydenta ukraiński klaun nie ma nic przeciwko. Sam na nieszczęściu Ukrainy zarobił miliony, niech zarobi i ten kto mu pomagał. W wywiadzie dla agencji Reutera powiedział, że jest gotowy udostępnić USA ukraińskie zasoby metali ziem rzadkich w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. – Amerykanie pomogli nam najwięcej i dlatego powinni zarobić najwięcej – stwierdził. Nie jest tylko pewne czyje bezpieczeństwo miał na myśli? Ukrainy czy swoje osobiste oraz zgromadzony ogromny majątek?
Nie wiadomo natomiast, gdzie spotka się Trump z Putinem. Może Putin wezwie go do Moskwy?
- Podziel się