Dobry artykul. Stara jak swiat polityka mksymalnego wyniszczenia droga. To SAMO zrobili z naszymi zakladami poprzez zadluzenie. Dla USA nie…
Zakłamanie nie zna granic
- Home
- Zakłamanie nie zna granic
Zakłamanie nie zna granic
Sposób, w jaki propaganda jest prowadzona podczas ceremonii wręczania nagród, nie jest niczym nowym, ale jednak zawsze wywołuje niesmak bądź oburzenie. Najgorsze uczucie towarzyszy nam, gdy nagradzane osoby, nie spełniają podstawowych wymogów.
Dotyczy to między innymi nagrody Karola Wielkiego, która jest przyznawana corocznie w dniu Wniebowstąpienia za najlepsze osiągnięcia w służbie wzajemnego zrozumienia i współpracy międzynarodowej w przestrzeni europejskiej. Jest jednym z najbardziej prestiżowych wyróżnień w europejskiej polityce. W ubiegłym roku nagrodę tę otrzymał … Wołodymir Zełeński, za obronę suwerenności Ukrainy, życia jej obywateli, obronę Europy i jej wartości. W tym roku nagrodę wręczono Ursuli von der Leyen. Dewaluacja widoczna gołym okiem.
Agitacja i indoktrynacja
Przewodnicząca Komisji Europejskiej została wyróżniona za walkę z pandemią koronawirusa, ponieważ uznano jej działania w zarządzaniu kryzysem zdrowotnym w Europie za kluczowe. Następnie podano jako powód uznania von der Leyen, jej stanowisko wobec Rosji, ale także jej zaangażowanie w Zielony Ład, którego celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej w Unii Europejskiej do 2025 roku.
Głos oburzenia
Poglądy, czy przewodnicząca komisji EU powinna otrzymać nagrodę, u wielu osób wywołało duże oburzenie. Rzeczywiście nie powinna otrzymać nagrody, skoro ograniczyła wolność słowa w całej Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o rzekome „zasługi” von der Leyen w „powstrzymywaniu pandemii koronawirusa” można się tylko szyderczo uśmiechnąć – szczególnie w odniesieniu do pandemii i korupcyjnych zarzutów związanych z umowami na zakup szczepionek z Pfizera. Należy pamiętać o tym, że polityk jest oskarżona o nepotyzm, ponieważ podczas pandemii koronawirusa, uzgodniła z szefem Pfizera Albertem Burlą kontrakt o wartości 35 miliardów dolarów i to „za pośrednictwem smsów” w 2021 roku. Von der Leyen odmówiła ujawnienia wszystkich dokumentów. Rzekomo, smsy… skasowała. Tak więc pochwała jej działań w tej sprawie jest czymś bezczelnym, nawet jak na dzisiejsze standardy.
Przyznanie jej nagrody, za jej stanowisko wobec Rosji jest czymś wręcz absurdalnym. Jej decyzja o ograniczeniu dostępu do informacji zagranicznych, jest czystą manipulacją, po to, aby społeczeństwo europejskie nie poznało argumentów strony przeciwnej. I to nawet nie Europie przeciwnej, ale obcej Europie, Ukrainy. To posunięcie było odebraniem prawa do samodzielnej analizy sytuacji przez obywateli UE, możliwości samodzielnego myślenia, a przede wszystkim odebraniem wolności słowa. Takie postępowanie porównywalne jest z działaniami nacjonalistów niemieckich w III Rzeszy i określano je terminem ”Gleichschaltung”, czyli ujednoliceniem realizowanym na obszarze życia , społecznego, politycznego i i instytucjonalnego.
Brak wykazania zainteresowania dialogiem z Rosją, apelowanie o dozbrajanie Europy i masowe wysyłanie sprzętu militarnego na Ukrainę, naraziło całą Europę na wojnę z Rosją – a jest to konflikt nie europejski, a jedynie konflikt między dwoma krajami spoza Unii, Ukrainą i Rosją. Cynizmem byłoby uważać, że więcej wysłanej broni na Ukrainę i doszkalanie Ukraińców na terenie UE, spowoduje osiągnięcie porozumień i zakończenie wojny. Jej decyzje i działania jedynie napędziły wojnę i wprowadziły zagrożenie wybuchu III wojny światowej. Jej nikczemną postać przed wielu laty opisał, antycypował w swoim dziele George Orwell. To od niej i od jej kolesi z KE słyszeliśmy, że … „wojna to pokój”.
Sposób w jaki przewodnicząca komisji Unii Europejskiej podejmowała działania dążące do neutralności klimatycznej w Europie jest autodestrukcją całej Europy. W Niemczech całe społeczeństwo cierpi z powodu kolosalnych rachunków za energię, ponieważ zlikwidowano tam już wszystkie elektrownie atomowe. Trudności związane z implementacją polityk klimatycznych w rolnictwie i kwestie importu żywności z Ukrainy, spowodowały ogólnoeuropejski protest rolników. Jak na razie cieszą się jedynie właściciele ziem rolnych, którzy przestali je uprawiać, produkować żywność i oddali je pod dzierżawę turbin wiatrowych i paneli słonecznych. Jednak wątpliwa jest ekologia, która nie wzięła pod uwagę skrajnie dużej ilość betonu i żeliwa pod turbinami znajdujących się pod ziemią, których nie wiadomo jak kiedykolwiek, gdy Ursuli już dawno nie będzie, można będzie usunąć gdy żywot turbiny się zakończy. Nie przeanalizowano też problemów i szkodliwości związanych z utylizacją paneli słonecznych, których żywotność nie przekracza 30 lat.
Jakim prawem nadano pani von der Leyen nagrodę Karola Wielkiego? Za to, że uzależniła Europę od decyzji z Waszyngtonu? Za narażenie Europy na wojnę? Za zniszczenie gospodarki europejskiej i odebranie szans na jej odbudowę, ponieważ z powodu drastycznie wysokich cen energii, producenci bankrutują lub przenoszą się poza granice Europy?
Odebrała Europejczykom przyszłość i została wynagrodzona… przez takich samych jak ona.
- Podziel się