Zagraniczne pieniądze w polskich wyborach

  • Home
  • Zagraniczne pieniądze w polskich wyborach
nielegalne pieniądze dla Trzaskowskiego

Zagraniczne pieniądze w polskich wyborach

I nie chodzi tu o „ruskie rubelki”, ale zagraniczne pieniądze to raczej amerykańskie dolarki.

Wybory prezydenckie w Polsce w 2025 roku pod podejrzeniem nielegalnej ingerencji w kampanię wyborczą za pomocą reklam w mediach społecznościowych. Według ustaleń „Wirtualnej Polski”, niemal 1,5 mln zł wydano na reklamy na Facebooku, z czego ok. 500 tys. zł wspierało Rafała Trzaskowskiego. Kampania miała również uderzać w innych kandydatów, w tym Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena.

Austriacko-węgierski ślad

Za finansowaniem kampanii stała austriacka spółka Estratos Digital GmbH, powiązana z amerykańskim funduszem Higher Ground Labs (HGL), wspierającym Partię Demokratyczną w USA. Działania były zlecone przez nieujawnioną polską organizację powiązaną z polityką USA i Węgier. Firma miała doświadczenie z podobnymi kampaniami w Polsce w 2023 roku, które uderzały w PiS i Konfederację.

Reakcja USA i pytania do UE

Sprawa trafiła na międzynarodowe forum po interwencji kongresmena Briana Masta, przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów USA. W liście do Ursuli von der Leyen Mast wraz z sześcioma republikańskimi kongresmenami zażądał wyjaśnień, wskazując na zagrożenie dla demokratycznych procesów w Polsce i Europie. Wskazano również na powiązania HGL z politykami administracji Obamy, Harris i Clinton.

Milczenie polskich instytucji

7 maja 2025 roku NASK przygotował wewnętrzną analizę dotyczącą zagranicznej ingerencji. Raport nie został jednak opublikowany, a odpowiedzialny za cyberbezpieczeństwo wiceminister Paweł Olszewski przez ponad tydzień nie podjął żadnych działań. Próby dostępu dziennikarzy do dokumentu spotkały się z odmową – resort powoływał się na „wewnętrzne oznaczenia”.

Prawnicy, w tym adwokat Radosław Płonka, wskazują, że nie ma podstaw prawnych do utajniania takiego dokumentu. Prezes Sieci Obywatelskiej „Watchdog”, Szymon Osowski, apeluje o przejrzystość i umożliwienie społecznej kontroli. Nikogo chyba nie dziwi, że gdyby te “dolarki” brał Nawrocki, huczałyby o tym dziś wszystkie liberalne media, politycy i instytucje państwowe tuskowej dyktatury.

Kto korzysta, ten nie odpowiada?

Pojawiają się oskarżenia o stosowanie podwójnych standardów – ingerencje są ignorowane, gdy dotyczą kandydatów prounijnych i progresywnych, natomiast wywołują burzę, gdy mogą wspierać kandydatów eurosceptycznych. Komentatorzy zauważają, że reakcje mediów i służb są uzależnione od politycznej orientacji beneficjenta ingerencji.

Wnioski? Nie zapominajmy, że wybory w Polsce to zawsze jest farsa

Brak transparentności i reakcja władz na doniesienia o ingerencji z zagranicy wzmacniają wątpliwości co do integralności wyborów w Polsce. Zarówno eksperci, jak i zagraniczni obserwatorzy domagają się pełnego wyjaśnienia sprawy i uregulowania zasad prowadzenia kampanii z udziałem zagranicznych podmiotów.

Przypomnijcie sobie na koniec państwo jak w Rumunii samo podejrzenie o finansowanie Georgescu skończyło się unieważnieniem wyborów a później pozbawieniem go możliwości kandydowania. Tu raczej tak nie będzie, bo chodzi o głównego kandydata systemu, a jego żadne zasady nie obowiązują.

  • Podziel się

Jarosław Augustyniak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie komentarze

  1. 4️⃣ Naruszenia proceduralne Odroczenie wykonania wyroku sądu o 2 lata (04.2023-04.2025). Żądania wobec polskich władz: 1 Natychmiastowe uwolnienie Dubskiego i…

  2. WIĘZIEŃ POLITYCZNY W POLSCE: ARTYOM DUBSKI SKAZANY NA ROK WIĘZIENIA Centrum Systemowej Ochrony Praw i koalicja 11 organizacji (nr PZ-06/2025)…