Upadająca zachodnia cywilizacja przegrywa z Chinami we wszystkim

  • Home
  • Upadająca zachodnia cywilizacja przegrywa z Chinami we wszystkim

Upadająca zachodnia cywilizacja przegrywa z Chinami we wszystkim

Przegrywa prawie we wszystkim, a tam, gdzie jeszcze nie pozostaje w tyle, wkrótce przegra, bo Chiny rozwijają się w tempie nigdy na Zachodnie nie znanym. Nadrabiają wszelkie straty błyskawicznie.

Dlaczego Chiny wygrywają?

O tej przewadze piszą w panice również zachodnie media. Żadne jednak nie tłumaczy skąd ta przewaga się bierze i dlaczego Chiny wygrają z wszelką konkurencją? Nie piszą, bo musieliby napisać o wyższości chińskiego systemu i jego gospodarki. O wyższości współpracy nad zachodnim modelem konkurencji, w którym każdy chce się dorobić kosztem drugiego. Gdzie w pogoni za zyskiem zwycięzca może byc tylko jeden. O wyższości i większej efektywności planowania gospodarczego nad tępą chciwością jako jedynym motywem aktywności na Zachodzie.

Na 44 badane obszary technologii Chiny dominują w 37. Stworzyły podstawy do tego, by stać się światowym supermocarstwem naukowym i technologicznym – wynika z raportu Australijskiego Instytutu Polityki Strategicznej. W kilku obszarach Pekin ma już praktycznie sytuację monopolistyczną.

Autorzy raportu oparli wnioski na wynikach badań naukowych z zakresu krytycznych technologii publikowanych w ciągu roku w najbardziej prestiżowych wydawnictwach akademickich. Wykorzystali do tego narzędzie Critical Technology Tracker.

Według jego twórców tracker pozwala użytkownikom śledzić rozwój 44 technologii mających fundamentalne znaczenie dla gospodarek, społeczeństw, bezpieczeństwa narodowego, produkcji energii, zdrowia i bezpieczeństwa klimatycznego.

“Nasze badania pokazują, że Chiny stworzyły podstawy do tego, by stać się światowym supermocarstwem naukowym i technologicznym poprzez ustanowienie przewagi – niekiedy oszałamiającej – w badaniach o dużym znaczeniu w większości krytycznych i rozwijających się dziedzin technologii” – głosi raport przytaczany przez brytyjski dziennik “The Guardian”.

“W przypadku niektórych technologii każda z 10 wiodących instytucji badawczych na świecie ma siedzibę w Chinach i wspólnie generują dziewięć razy więcej kluczowych publikacji niż kraj zajmujący drugie miejsce (najczęściej USA)”.

Chińska Akademia Nauk zajęła pierwsze lub drugie miejsce w większości z 44 technologii uwzględnionych przez autorów raportu.

Prezydent Joe Biden powiedział w ubiegłym miesiącu, że USA “inwestują w amerykańskie innowacje w obszarach, które zdefiniują przyszłość, a które rząd Chin usiłuje zdominować” – przypomina dziennik, przywołując opinię autorów raportu, którzy jako wysokie oceniają prawdopodobieństwo, iż Chiny osiągną pozycję monopolistyczną w ośmiu z tych obszarów.

Należą do nich m.in. nanotechnologia, biologia syntetyczna (projektowanie i tworzenie sztucznych systemów biologicznych wzorowanych na naturalnych), wykorzystanie wodoru i amoniaku do produkcji energii, rozwinięta komunikacja 5G i 6G. Jest już na to późno. To już musztarda po obiedzie. Zachód nie ma żadnej przewagi, którą mógłby jeszcze wykorzystać, by powstrzymać swą nieuchronna marginalizację.

Kluczową dziedziną, w której Chiny przodują, są technologie obronne i związane z przestrzenią kosmiczną. Chińskie postępy w dziedzinie pocisków hipersonicznych zdolnych do przenoszenia broni jądrowej zdziwiły wywiad USA w sierpniu 2021 roku.

Badacze twierdzą jednak, że to nic zaskakującego: w ciągu ostatnich pięciu lat to w Chinach powstało 48,49 proc. wszystkich tzw. publikacji wysokiej wagi (high impact papers) w dziedzinie zaawansowanych silników lotniczych – w tym hipersonicznych. W Państwie Środka mieści się też siedem z dziesięciu najlepszych w tej dziedzinie ośrodków badawczych.

USA przodują jeszcze w projektowaniu półprzewodników

Stany Zjednoczone utrzymują natomiast przewagę w projektowaniu w obszarze półprzewodników. Są też liderem w dziedzinie badań nad obliczeniami o wysokiej wydajności oraz projektowania i wytwarzania zaawansowanych układów scalonych. Przodują również w kluczowych obszarach obliczeń kwantowych oraz szczepionek (ale wartość produktów Pfizera budzi coraz większe wątpliwości. Nie jest jasne czy bardziej pomagają czy szkodzą. Ale jasne, ze pozycja tych firm, ich sprzedaży, zależy od poziomu skorumpowania rządów poszczególnych państw, czy jak w naszej części świata, gdy zakupy nieprzetestowanych preparatów na dziesiątki miliardów dolarów, realizowane były przez skorumpowaną Komisje Europejską) i tzw. medycznych środków zaradczych (zapewniających ochronę przed niebezpiecznymi substancji chemicznymi, biologicznymi, radiologicznymi i jądrowymi).

Zachód ma juz swoja odpowiedz na chiński Deepseek. Wymuyślił coś lepszego? Bynajmniej! Chiński asystent AI DeepSeek sieje postrach i zaczyna być banowany w różnych częściach świata:

– We Włoszech krajowy organ regulacyjny zakazał go w celu ochrony danych użytkowników
– Asystent AI został również zakazany do użytku przez tajwańskie agencje rządowe ze względu na zagrożenia bezpieczeństwa
– Szereg zakazów nałożono również na agencje amerykańskie: pracowników Kongresu, Pentagonu i Marynarki Wojennej.
– Największa australijska firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem wezwała krytyczne organizacje do zaprzestania korzystania z produktów DeepSeek
– Władze Wielkiej Brytanii również testują chatbota pod kątem zagrożeń bezpieczeństwa.
– Władze irlandzkie również poprosiły DeepSeek o informacje na temat gromadzenia danych użytkowników.

Taka jest żałosna odpowiedz Zachodu na osiągnięcia chińskiej nauki.

Supremacja gospodarcza Chin to obiektywny fakt. Obiektywnym faktem jest również staczanie się Zachodu w przepaść. Niezależnie od tego, czy ktoś uważa, że to dobrze czy źle, warto być jednymi z pierwszych, którzy przestaną się obrażać na fakty i akceptując je, dostosują do rzeczywistości swoją politykę gospodarczą, zwracając się na Wschód. Między bajki można włożyć sens różnych amerykańskich sankcji nakładanych na Państwo Środka i warto się modlić, by to Chiny, od których tak bardzo zależą nasze gospodarki, tych sankcji nie nakładały na nas. Pozostaje jedno – w pełni otworzyć się na przyszłość, na współpracę z Chinami, póki jeszcze mamy coś co może je interesować, bo przyszłość świata i jego nadzieje na przetrwanie, są w Azji.

  • Podziel się

Jarosław Augustyniak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie komentarze