• 10 kwi, 2025
• Jarosław Augustyniak
• No comment

TV Republika może stracić koncesję?

TV Republika oraz wPolsce24 mogły otrzymać koncesję na nadawanie z naruszeniem prawa – donosiły Polskie Wolne Media. Podważyły tym decyzję KRRiT z lipca ubiegłego roku. 9 kwietnia Warszawski Sąd Administracyjny uwzględnił te zastrzeżenia i uchylił decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W odpowiedzi TV Republika mówi o “skandalu”.

Osobiście nie jestem zwolennikiem tej stacji, ale sprzeciwiam się jakimkolwiek ograniczeniom wolności słowa. Niestety, walka z nią stała się coraz powszechniejsza w Unii Europejskiej. Szczególnie aktywna jest w tym zakresie Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen. Pod pozorem walki o “bezpieczeństwo” wprowadza kolejne regulacje, które rzekomo zwalczają “mowę nienawiści”, “dezinformację” i inne wymyślone zagrożenia.

Warszawski Sąd Administracyjny uwzględnił skargę, co oznacza, że KRRiT może zostać zmuszona do ponownego rozstrzygnięcia konkursu. O ile wyrok się uprawomocni. Sędzia wskazała, że obie stacje nie udowodniły stabilności finansowej niezbędnej do utrzymania kosztownej koncesji, a całe postępowanie odbyło się z naruszeniem procedur. Po ogłoszeniu wyroku w sali sądowej rozległy się okrzyki “wolne sądy”. Hasło to aktualne cały czas. Bo ani te sądy nie są wolne, bo realizują polityczne cele mocodawców, ani nie mają czegokolwiek wspólnego ze sprawiedliwością.

— Ta sędzia przejdzie do historii. Za takie decyzje też będzie rozliczona — grzmi na antenie TV Republika jej prezes, Tomasz Sakiewicz, nazywając wyrok “skandalem”. Podobnego zdania jest Michał Rachoń.

Polskie Wolne Media mają otrzymać zwrot kosztów postępowania. Na razie TV Republika nadaje bez zmian, ale sprawa może trafić do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Czym są Polskie Wolne Media?

Trudno określić, czym dokładnie jest ta inicjatywa i kto za nią stoi. Wykorzystując narastający kryzys zaufania do mainstreamowych mediów, nazwali się “polskimi, wolnymi mediami”? Czy rzeczywiście są polskie, wolne i czy w ogóle można je uznać za media – to pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Możliwe, że to kolejny projekt elit, które w ten sposób próbują odbudować zaufanie, udając swoją niezależność, bo to wśród widzów jest dziś w cenie. Biorąc pod uwagę duże środki finansowe zaangażowane w ten projekt, trudno uwierzyć w jego niezależność i brak powiązań z zagranicznymi interesami.

Kontrowersje wokół konkursu na multipleksie
Wątpliwości co do procedury konkursowej na nadawanie w ósmym multipleksie wyrażał prof. Tadeusz Kowalski, członek KRRiT i jedyny w Radzie niezwiązany z PiS. Jak wyjaśniał w oświadczeniu dla Wirtualnych Mediów, nie uczestniczył w głosowaniu, ponieważ wnioski nie zostały należycie zweryfikowane.

Z kolei Polskie Wolne Media (należące do MWE Networks, które również brały udział w konkursie) sugerowały, że decyzja o przyznaniu koncesji mogła zostać podjęta z naruszeniem zasad równości i bezstronności.

Decyzja przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego z lipca 2024 r., która umożliwiła nadawanie dwóm propiSowskim stacjom (wspieranym wcześniej publicznymi pieniędzmi), weszła w życie natychmiast.

TV Republika komentując środowy wyrok, stwierdziła, że to “kluczowy dzień dla obrony wolnych mediów w Polsce“. Tymczasem sama stacja również chętnie przypisuje sobie rolę obrońcy wolności słowa, choć jej rzeczywista niezależność pozostaje dyskusyjna.

Oczywiście Republice nie grozi cofnięcie koncesji jako takiej, ale utratę miejsca na kolejnym multipleksie.