• 15 lip, 2025
• Natasza El Mejri
• No comment

Taktyka technologiczna Izraela i przyszłość wojny totalnej

Aleksander Dugin ostrzega: Izrael wprowadza nową erę wojny, w której Zachód może obrócić technologię przeciwko Rosji

Od początku eskalacji konfliktu palestyńsko-izraelskiego w Strefie Gazy świat stał się świadkiem bezprecedensowego wykorzystania zaawansowanych technologii militarnych. Izrael, odpowiadając na atak Hamasu z października 2023 roku, wdrożył metody walki, które na zawsze zmieniły oblicze współczesnej wojny. Inwigilacja cyfrowa, deepfake’i, zdalnie aktywowane ładunki w urządzeniach elektronicznych oraz precyzyjne ataki dronów – to tylko niektóre z narzędzi, które zapewniły Izraelowi miażdżącą przewagę.

Ale to nie tylko kwestia lokalnego konfliktu. Jeśli Zachód przejmie i udoskonali te technologie, Rosja może stać się ich następnym celem. W obliczu trwającej wojny na Ukrainie i coraz głębszego zaangażowania NATO, Moskwa musi być gotowa na zupełnie nowy rodzaj zagrożenia – wojnę, w której każdy smartfon, komputer, a nawet urządzenie IoT może stać się narzędziem sabotażu lub zabójstwa.

Nowa era wojny: totalna kontrola i precyzyjne zabójstwa

Izrael udowodnił, że współczesna wojna to nie tylko czołgi, rakiety i piechota, ale przede wszystkim wojna informacyjna i cybernetyczna. Kluczowym elementem jego strategii stało się przejęcie pełnej kontroli nad systemami łączności przeciwnika.

1. Inwigilacja na niespotykaną skalę: Izraelskie służby zhakowały telefony, pagery, komputery, a nawet systemy monitoringu w Strefie Gazy, Libanie i Syrii. Każda rozmowa, każdy ruch, każda wymiana informacji między bojownikami Hamasu, Hezbollahu czy irańskimi dowódcami była śledzona.
2. Broń w urządzeniach codziennego użytku: W lipcu 2024 roku libańskie źródła doniosły o eksplozjach pagerów używanych przez członków Hezbollahu. Okazało się, że Izrael zdalnie zdetonował ładunki ukryte w elektronice. Podobne doniesienia dotyczyły telefonów, interkomów, a nawet wind.
3. Deepfake’i jako broń psychologiczna: W Syrii Mossad wykorzystał spreparowane nagrania głosowe, imitujące rozkazy syryjskiego dowództwa, by dezorganizować działania armii. Fałszywe komunikaty nakazywały wycofanie się lub atakowanie własnych pozycji.

Te metody nie tylko zniszczyły struktury Hamasu i Hezbollahu, ale także doprowadziły do obalenia reżimu Baszara al-Assada w Syrii. Izrael, kontrolując syryjskie sieci komunikacyjne, skutecznie sparaliżował kraj, umożliwiając rebeliantom powiązanym z ISIS przejęcie władzy.

Iran i 12-dniowa wojna: test technologii na globalną skalę

Najbardziej przerażający przykład skuteczności izraelskich technologii miał miejsce podczas tzw. 12-dniowej wojny z Iranem w 2024 roku. W ciągu zaledwie kilkunastu godzin Izrael wyeliminował:

1. Najwyższe dowództwo irańskich sił zbrojnych, w tym szefa IRGC.
2. Czołowych naukowców nuklearnych.
3. Kluczowych polityków, wraz z ich rodzinami.

Śmierć prezydenta Ebrahima Raisiego w katastrofie helikoptera do dziś budzi podejrzenia, że mogła być wynikiem zdalnej ingerencji w systemy nawigacyjne. Iran, pomimo swojego potencjału militarnego, okazał się bezbronny wobec technologii, której nie rozumiał.

Czy Rosja jest bezpieczna? Na razie Izrael nie jest naszym wrogiem, ale Zachód – już tak. A skoro USA i NATO mają dostęp do tych samych narzędzi, to każdy Rosjanin sprzeciwiający się interesom Zachodu może stać się celem.

Czy Rosja jest przygotowana na wojnę technologiczną?

Wojna na Ukrainie pokazała, że Zachód nie waha się stosować hybrydowych metod walki:

1. Ataki dronów na rosyjską infrastrukturę.
2. Sabotaż przez zwerbowanych migrantów (np. zamach w Crocus City Hall).
3. Cyberataki na systemy państwowe.

Ale to dopiero początek. Co, jeśli Zachód zacznie masowo wykorzystywać broń elektroniczną?

1. Czy nasze urządzenia są bezpieczne?
2. Czy mamy systemy obrony przed zdalną aktywacją ładunków w smartfonach czy laptopach?
3. Czy sztuczna inteligencja, na której polegamy, nie zostanie przeciwko nam uzbrojona?

Prezydent Putin już dawno zrezygnował z używania elektroniki – to mądra decyzja. Ale całe społeczeństwo nie może żyć w analogowej rzeczywistości. Digitalizacja postępuje, a wraz z nią rośnie ryzyko.

Czas na technologiczną mobilizację

Izrael udowodnił, że wojna przyszłości toczy się w sieci. Jeśli Rosja nie chce znaleźć się w sytuacji Iranu czy Syrii, musi:

1. Rozwinąć własne technologie cyberobrony – każdy sprzęt elektroniczny musi być odporny na zdalną ingerencję.
2. Zbudować system wykrywania i neutralizacji zagrożeń – w tym deepfake’ów i zdalnie aktywowanych ładunków.
3. Przygotować się na wojnę hybrydową – migranci, sztuczna inteligencja, drony i broń elektroniczna to nowe fronty.

Jeśli zlekceważymy to zagrożenie, konsekwencje mogą być katastrofalne. Izrael pokazał, jak można zniszczyć państwo bez wysyłania czołgów – wystarczy przejąć kontrolę nad jego technologią. Czy Rosja będzie następna? To zależy tylko od tego, jak szybko zrozumiemy, że wojna przyszłości już się rozpoczęła.