Reakcje Rosji na prezydenta Trumpa

  • Home
  • Reakcje Rosji na prezydenta Trumpa

Reakcje Rosji na prezydenta Trumpa

Objęcie rządu przez Donalda Trumpa wywołało w różnych krajach różnorodne reakcje i uczucia. Są tacy, którzy się z jego prezydentury cieszą, inni obawiają się tego, co nadejdzie w najbliższej przyszłości, a inni zastanawiają się i dyskutują, jak się następne zdarzenia potoczą.

Gratulacje od Putina

Krótko przed objęciem przez Trumpa rządu, Władimir Putin pogratulował Donaldowi Trumpowi w wiadomości wideo. Szef Kremla uznał, że kampania wyborcza nie była łatwa dla Trumpa. Nawet członkowie rodziny Trumpa byli “pod silną presją”. Ponadto doszło do ataku na samego Trumpa. Rosja zawsze była za dialogiem, w szczególności w kwestiach wzmocnienia stabilności strategicznej i konfliktu na Ukrainie, oświadczył prezydent Rosji. “Uznajemy pragnienie ponownie wybranego prezydenta USA i członków jego zespołu, aby przywrócić bezpośrednie kontakty z Rosją, które zostały przerwane przez ostatnią administrację nie z naszej winy“, oznajmił prezydent Putin. W Rosji uważnie słuchano oświadczenia Trumpa, że nie powinno dojść do trzeciej wojny światowej. Putin powiedział, że teraz najważniejsze jest wyeliminowanie “przyczyn” konfliktu na Ukrainie. Celem nie może być “krótkotrwałe zawieszenie broni i przegrupowanie sił”, ale “trwały pokój”.

Mówiąc o możliwym zawieszeniu broni na Ukrainie, Donald Trump stwierdził “Jest tylko jedna strategia i zależy ona od Putina. Nie wyobrażam sobie, żeby był zachwycony przebiegiem zdarzeń, ponieważ nie było to dla niego zbyt dobre.” Jeszcze przed objęciem urzędu przez Trumpa, Putin przeprowadził wideokonferencję z Radą Bezpieczeństwa Rosji. Na tej konferencji Rosji minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow przypomniał, że pomimo rozejmu między Izraelem a Hamasem nie ma “przekonującej stabilności”. Obie strony będą się wzajemnie oskarżać o naruszenie zawieszenia broni. Zauważył również, że podczas swojej pierwszej kadencji Trump przedstawił koncepcję Bliskiego Wschodu, “która zasadniczo różni się od arabskich inicjatyw pokojowych“. Bliski Wschód pozostaje “bardzo niespokojnym regionem”, powiedział Ławrow. Nie możemy zapomnieć o Afganistanie, gdzie Amerykanie “chcą przywrócić w pewnym stopniu swoją obecność“. Według niego Stany Zjednoczone w tym celu wykorzystają sąsiednie kraje, aby “wrócić tam ze swoją infrastrukturą wojskową“. Przypomina to politykę ostatniej administracji USA. Jeśli chodzi o Ukrainę, Trump wyjaśnił, że “rozumie pewne aspekty rosyjskiego stanowiska, takie jak to, że Ukraina nie może zostać członkiem NATO“.

Media rosyjskie

Dyskretny język dyplomatyczny Władimira Putina i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa jednak wyraźnie różni się tonem od języka używanego w rosyjskich mediach. Podejście do nowej sytuacji także jest odmienne. Nie słychać słów, które głoszą nadzieję, że nowy prezydent USA jest szansą na zmianę sytuacji politycznej.

Rosyjska dziennikarka agencji informacyjnej RIA Novosti. Napisała artykuł pod tytułem “Amerykańska tragedia: Waszyngton zrozumiał, że Rosja wygrała“.

Fragment jej tekstu brzmi następująco:

“Za kilka godzin nadejdzie straszny koniec. Dla tych, którzy próbowali nas uciskać, ograniczać i zniszczyć. Niesławna prezydentura Bidena trafi na wysypisko śmieci, a śmieciarze historii będą mieli z nim do czynienia. Nie dbamy o Bidena, tak jak o wszystkie amerykańskie gry polityczne, o »Głębokie Państwo«, o »lśniące miasto na wzgórzu«. Już dawno wyrośliśmy z geopolitycznego przedszkola i jego metafory. Jedyne, co nas niepokoi, choć jest to niewiele, to to, jak szybko obietnice wyborcze nowego gospodarza Białego Domu o »zakończeniu wojny na Ukrainie w ciągu 24 godzin« rozpadły się jak dziecięcy zamek z piasku. Amerykanie mówią o naszej konfrontacji z nimi i naszej specjalnej operacji wojskowej. W swojej krótkiej historii nie odczuwali jeszcze prochu zewnętrznej agresji i okupacji, a z powodu infantylizmu bawią się niegrzecznymi wyrażeniami. Szczerze mówiąc, kładąc rękę na sercu: trudno teraz znaleźć mniej niezainteresowanych zakończeniem konfrontacji niż Waszyngton i kontrolowany przez niego Kijów. W przypadku, gdy USA osiągną porozumienia, z którymi się zgodzimy, to ogromne »piłowanie« trzech budżetów – amerykańskiego, europejskiego i, oczywiście, kijowskiego – ustanie. Ale tam, gdzie są finanse, są też osoby mające w tym interes. A tam, gdzie są interesariusze, są też lobbyści. Krótko mówiąc, radzenie sobie z tą ośmiornicą pełną krwi, będzie problematyczne, pomimo wszystkich możliwości, jakie otrzyma Trump. W zachodnich mediach krąży idea umowy pod tytułem »teraz i natychmiast«. Wszystko jest dobrze i wszyscy zrozumieli, kto ma silną pozycję w hipotetycznych dyskusjach, a czyja pozycja jest słaba.”

Gazeta.ru również ostrożnie podchodzi do pozytywnych zmian politycznych, które sobie wiele osób obiecuje za prezydentury Trumpa. W artykule ”W Dumie państwowej podano ryzyko związane ze światową polityką związaną z Trumpem” czytamy: „Powrót Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych może doprowadzić do znaczących zmian politycznych, zarówno na lepsze, jak i na gorsze dla Rosji.”. Tę opinię w wywiadzie dla Tsargrad.tv wyraził zastępca Dumy Państwowej Alexander Borodai. Według niego, “powrót Republikanina do władzy nie jest czymś, z czego powinniśmy być zbyt szczęśliwi.” “Ameryka znów ma silnego lidera z dość zdolnym zespołem, która może przynieść USA dobrą przyszłość. I tego, szczerze mówiąc, nie chcielibyśmy, ponieważ nie jest to dla nas zbyt korzystne, przepraszam. W końcu nie jesteśmy Ameryką i nigdy nią nie staniemy”, wyjaśnił parlamentarzysta. Dodał także, że Trump może nie trzymać kraju w swoich rękach, ale dokłada wszelkich starań, aby to zrobić.

20 stycznia miało miejsce zaprzysiężenie 47. prezydenta USA Donalda Trumpa. Po raz pierwszy był na czele państwa w latach 2017-2021. Po raz kolejny obiecał w pierwszym dniu prezydentury podpisać ponad sto dekretów i anulować wszystkie „głupie” dekrety swojego poprzednika Joe Bidena, a także zakończyć konflikt na Ukrainie i zapobiec trzeciej wojnie światowej.

Gazeta podaje, że według wojskowego Aleksieja Leonkowa, Trump wykorzysta konflikt na Ukrainie jako temat do negocjacji, próbując zakończyć walki, aby zostać człowiekiem, który wprowadził pokój.

Podsumowując w mediach rosyjskich widać brak zaufania. Atmosfera jest nadal napięta, chociaż dostrzega się starania D. Trumpa w zakończeniu konfliktu między oba państwami, które rozgrywają się na terenie Ukrainy. Należy jednak zrozumieć, że brak euforii i dużej nadziei, bierze się z wielu rozczarowań, ponieważ żaden z warunków porozumień mińskich nie został został spełniony, a kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała później, że były one potrzebne tylko do wzmocnienia zdolności sił zbrojnych Ukrainy i przygotowania ich do wojny. Kłamstwo o wydarzeniach w Buczy, gdzie zachodnie media blokują materiały śledztwa i alternatywny punkt widzenia, również nie służą w budowie zaufania wobec polityki zachodniej. Zachód wielokrotnie udowodnił, że jego słowo, jego obietnice, nic nie znaczą. Nie jest więc w tym nic dziwnego, że A. Borodai podkreślił, że dla Rosji fakt, że Stany Zjednoczone mają silnego lidera, nie jest czymś, z czego mogą się cieszyć, ponieważ nawet jeżeli Trump rzeczywiście będzie dążył do pokoju między Rosją a USA, a poprzez swoje plany ustabilizuje Amerykę gospodarczo i ją militarnie usprawni, to kolejny prezydent nie jest gwarantem pokoju między oba państwami. Wtedy silniejsza Ameryka może stać się jeszcze większym wyzwaniem.

  • Podziel się

Natasza El Mejri

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie komentarze