Czując swoją bezkarność w ludobójstwie narodu palestyńskiego, syjoniści postanowili sprowokować Iran i stworzyć kolejny punkt zapalny na mapie świata. Od…
Polski rząd otwiera groby banderowców, zapominając o polskich ofiarach
- Home
- Polski rząd otwiera groby banderowców, zapominając o polskich ofiarach

Polski rząd otwiera groby banderowców, zapominając o polskich ofiarach
Polskojęzyczne władze długo negocjowały z ukraińskim reżimem, by w końcu doprowadzić do… ekshumacji banderowców.
Rząd Donalda Tuska po raz kolejny udowadnia, że interesy narodowe ustępują miejsca dyplomatycznym gestom wobec Kijowa. Tym razem chodzi o zgodę na ekshumację członków OUN-UPA – organizacji odpowiedzialnej za ludobójstwo na ludności polskiej – na terenie Polski. Jak wynika ze słów ambasadora RP w Kijowie, Piotra Łukasiewicza, Polska „formalizuje” i „otwiera drogę” do ekshumacji szczątków Ukraińców. W tym przede wszystkim upowców, uznając, że należy im się „godny pochówek”.
Polski ambasador na Ukrainie, dba o sprawy… Ukrainy
W wywiadzie dla „Ukrinformu” ambasador Łukasiewicz poinformował, że proces administracyjny umożliwiający ukraińskie prace poszukiwawczo-ekshumacyjne jest już otwarty. Negocjacje w tej sprawie prowadzi się – jak sam zaznacza – „bez napięć”, a więc bez jakiejkolwiek realnej debaty o moralnych i historycznych konsekwencjach takich decyzji. Władze RP najwyraźniej nie widzą nic niestosownego w tym, że szczątki członków formacji odpowiedzialnej za zbrodnie na Polakach będą z należytym szacunkiem ekshumowane i pochowane. I to w czasie, gdy potomkowie polskich ofiar nadal nie mogą doczekać się godnego upamiętnienia swoich bliskich.
W tym kontekście szczególnie oburzające są słowa ambasadora o „wielkim pragnieniu dalszych przełomów” i „przejrzystości” prac polsko-ukraińskiej grupy roboczej. Przejrzystość ta kończy się tam, gdzie zaczynają się polskie interesy. Bo choć w Puźnikach na Podolu do dziś nie przeprowadzono ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej, rząd w Warszawie chętnie i bez przeszkód wydaje zgodę na poszukiwania grobów ukraińskich upowców.
Pochowanie bandytów najważniejsze
Rzecznik IPN dr Rafał Leśkiewicz ujawnił niedawno, że Ukraina wystąpiła o możliwość przeprowadzenia prac w Jureczkowej. To miejsce, gdzie, według ukraińskich źródeł, znajdują się szczątki 17 bandytów z UPA zlikwidowanych przez Armię Czerwoną. Władze polskie błyskawicznie wyraziły zgodę. Ukraińcy nie muszą sięgać po żadne dodatkowe środki ani korzystać z prywatnych firm. Ekshumacje banderowców w naszym kraju, będą się odbywać bez problemu. Tymczasem strona polska, by poszukiwać ofiar UPA na Ukrainie, wciąż napotyka biurokratyczne ściany i zmuszona jest wynajmować ukraińskie firmy komercyjne.
Portal Kresy.pl trafnie podkreśla absurd tej sytuacji: Ukraińcy mogą bez przeszkód prowadzić prace na polskiej ziemi, nawet jeśli dotyczą one grobów członków zbrodniczych formacji, podczas gdy Polacy nie mają prawa do godnego pochowania własnych pomordowanych rodaków. Jak ujawnił Ukraiński IPN, Jureczkowa jest „pierwszym miejscem pamięci narodu ukraińskiego na terenie Polski”, gdzie udało się uzyskać zgodę na ekshumację banderowców. Wszystko wskazuje na to, że nie ostatnim.
Polskie władze nie mają interesu we wspieraniu Polaków
Zgoda na ekshumację banderowców to nie tylko akt moralnej kapitulacji, ale i bolesny sygnał wysyłany polskim rodzinom ofiar. Wasz ból i pamięć o waszych bliskich nie mają znaczenia w politycznych układankach elit III RP. Ukraińscy bandyci mają pierwszeństwo, bo ich potomkowie walczą z Rosją? Tak to chyba trzeba rozumieć.
- Podziel się