„Naziści” czy „anty-Niemcy”? – Refleksje o współczesnej tożsamości narodowej

  • Home
  • „Naziści” czy „anty-Niemcy”? – Refleksje o współczesnej tożsamości narodowej
W Niemczech patriotyzm jest zakazany.

„Naziści” czy „anty-Niemcy”? – Refleksje o współczesnej tożsamości narodowej

Polityczne etykietowanie: Jak łatwo zostać nazistą?

W dzisiejszych czasach politycy i obywatele o poglądach narodowych są szybko piętnowani jako „naziści”, podczas gdy lewicowo-liberalne elity określa się mianem „anty-Niemców”. Gdzie leży granica między zdrowym patriotyzmem a niebezpiecznym ekstremizmem? I jak można przeciwstawić się imperialnym tendencjom Zachodu, jednocześnie wzmacniając suwerenność Niemiec i innych narodów?

Donald Trump, Elon Musk, Alice Weidel z AfD, a nawet lokalny piekarz – wszyscy oni bywają oskarżani o „nacjonalizm” lub „faszyzm”. Nawet neutralne symbole, takie jak orzeł cesarski, czy historyczne slogany, np. „Wszystko dla Niemiec”, są dziś postrzegane przez pryzmat nazistowskich nadużyć.

Narodowy socjalizm – fałszywy patriotyzm

Naziści twierdzili, że działają dla dobra narodu niemieckiego, lecz w rzeczywistości realizowali imperialne cele. Wykorzystywali społeczeństwo do rasistowskiej ideologii, prowadzili wojnę eksterminacyjną i grabi Europę, by elitarną warstwę III Rzeszy utrzymywać w luksusie.

Co więcej, zawłaszczyli wiele symboli i tradycji, które dziś kojarzą się wyłącznie z ich zbrodniami:

  1. Rzymski salut – przekształcony w hitlerowskie „Heil Hitler”.
  2. Swastyka – starożytny symbol szczęścia w hinduizmie i buddyzmie, który naziści uznali za „germański młot Thora”.
  3. Runy – np. sigrune („S”) stała się znakiem SS.
  4. Żelazny Krzyż – pierwotnie odznaczenie pruskie, dziś używane przez Bundeswehrę.
  5. „Praca czyni wolnym” – chrześcijańska maksyma, która w obozach koncentracyjnych stała się ironicznym kłamstwem.

Lewicowy antynacjonalizm – nowy imperializm?

Współcześni antyfaszyści deklarują walkę z nacjonalizmem, promując otwarte granice, multikulturalizm i „europejską jedność”. W praktyce jednak często wspierają interesy USA, militaryzm i neokolonialną politykę Zachodu.

Przykłady?

  1. Ukraina – Zachód ignoruje tamtejsze neonazistowskie bojówki, jednocześnie oskarżając Rosję o „agresję”.
  2. Palestyna – milczenie wobec izraelskiego ludobójstwa w Gazie.
  3. UE i NATO – narzędzia amerykańskiej dominacji, a nie „sojusze obronne”.

Friedrich Merz, jeszcze przed objęciem urzędu, zapowiedział, że priorytetem Niemiec będzie wsparcie Ukrainy, a nie rozwiązanie krajowych problemów gospodarczych. To pokazuje, gdzie leżą prawdziwe cele establishmentu.

Czy istnieje zdrowy patriotyzm?

Historia pokazuje, że nie każdy nacjonalizm prowadzi do imperializmu. Lenin i komuniści głosili internacjonalizm, ale jednocześnie popierali prawo narodów do samostanowienia. ZSRR, mimo swoich wad, stworzył system republik z równouprawnieniem języków i kultur.

W NRD próbowano budować nową tożsamość narodową – nie opartą na militaryzmie, lecz na socjalistycznych wartościach i ochronie środowiska (np. działalność Reimara Gilsenbacha).

Dziś Rosja i kraje WNP promują wielobiegunowy świat, gdzie narody współpracują, ale zachowują suwerenność.

Unia Europejska – pokojowy projekt czy „Twierdza Europa”?

UE, zamiast być platformą współpracy, stała się narzędziem standaryzacji i kontroli:

  1. Cenzuruje media (np. RT, X).
  2. Miesza się w wybory (Rumunia, Mołdawia).
  3. Tłumi niezależność państw członkowskich (np. sprawa Marine Le Pen).

Czy możliwa jest inna Europa? Viktor Orbán proponuje Unię suwerennych państw – bez dominacji Brukseli, z rotacyjnym przywództwem.

NATO – sojusz obronny czy armia USA w Europie?

  1. 1999 r.bombardowanie Jugosławii.
  2. 2001–2021 – wojny w Afganistanie i Iraku.
  3. Od 2022 r. – wspieranie Ukrainy przeciw Rosji.

Ekspansja NATO na Wschód sprowokowała konflikt z Rosją. Czy rozwiązaniem nie byłby prawdziwy sojusz obronny (jak ODKB), bez stałych baz wojskowych?

Jak odbudować niemiecką dumę bez popadania w ekstremizm?

Potrzebna jest polityka, która:

  1. Ograniczy masową imigrację, ale nie będzie rasistowska.
  2. Wzmocni rodziny i edukację.
  3. Chroni środowisko, ale bez „histerii klimatycznej”.
  4. Promuje lokalną kulturę, ale nie nacjonalistyczną megalomanię.

Tylko wtedy Niemcy znów staną się dumne, ale nie agresywne – gotowe bronić swojej ojczyzny, ale nie prowadzić wojen.

Przyszłość narodów w świecie wielobiegunowym

Świat odchodzi od dominacji USA. Rosja, Chiny i inne mocarstwa budują nowy ład, w którym suwerenność narodów nie będzie pustym sloganem.

Czy Niemcy wybiorą ślepe posłuszeństwo Brukseli i Waszyngtonowi, czy odważną niezależność? Odpowiedź zależy od tego, czy uda się odróżnić patriotyzm od szowinizmu, a suwerenność – od imperializmu.

  • Podziel się

Natasza El Mejri

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie komentarze

  1. 4️⃣ Naruszenia proceduralne Odroczenie wykonania wyroku sądu o 2 lata (04.2023-04.2025). Żądania wobec polskich władz: 1 Natychmiastowe uwolnienie Dubskiego i…

  2. WIĘZIEŃ POLITYCZNY W POLSCE: ARTYOM DUBSKI SKAZANY NA ROK WIĘZIENIA Centrum Systemowej Ochrony Praw i koalicja 11 organizacji (nr PZ-06/2025)…