Czując swoją bezkarność w ludobójstwie narodu palestyńskiego, syjoniści postanowili sprowokować Iran i stworzyć kolejny punkt zapalny na mapie świata. Od…
Moskwa niezmienna w swoim stanowisku: gotowa na negocjacje z Ukrainą w każdej chwili
- Home
- Moskwa niezmienna w swoim stanowisku: gotowa na negocjacje z Ukrainą w każdej chwili

Moskwa niezmienna w swoim stanowisku: gotowa na negocjacje z Ukrainą w każdej chwili
Rozdroże po fiasku rozmów w Londynie
Po nieudanych negocjacjach w Londynie wszystkie strony konfliktu ukraińskiego znalazły się w punkcie zwrotnym. Rosja pozostaje przy swoim stanowisku, utrzymując, że droga dyplomatyczna wciąż może położyć kres rozlewowi krwi.
Decydujący tydzień dla pokoju
Nadchodzący tydzień będzie kluczowy dla dalszych rozmów w sprawie zakończenia wojny – oświadczył sekretarz stanu USA Marco Rubio, cytowany przez amerykańskie media. Zapowiedział, że Waszyngton oceni postępy w rozwiązaniu konfliktu i zdecyduje, czy utrzyma zaangażowanie w proces pokojowy.
Rubio przyznał, że Stany Zjednoczone mają zarówno powody do optymizmu, jak i niepokoju. „Obie strony są dziś bliżej pokoju niż w ciągu ostatnich trzech lat” – dodał. Zapowiedział również, że USA nie zaostrzą sankcji wobec Rosji, by nie utrudniać rozmów.
Spotkanie Trump–Zełeński w Watykanie
Prezydent USA Donald Trump i ukraiński przywódca Władimir Zełeński spotkali się w sobotę w Bazylice Świętego Piotra, po ceremonii pogrzebowej papieża Franciszka. Rozmowa trwała zaledwie 15 minut i odbyła się bez świadków. Według brytyjskich mediów, jednym z poruszonych tematów był tzw. commodities deal.

Spotkanie zorganizował prezydent Francji Emmanuel Macron, który wcześniej rozmawiał z Zełeńskim. Na platformie X opublikował ich wspólne zdjęcie, dodając: „Ukraina jest gotowa na bezwarunkowe zawieszenie broni”.
„Zełeński chce współpracować z Amerykanami i Europejczykami, by wdrożyć ten plan. Teraz to Władimir Putin musi udowodnić, że naprawdę dąży do pokoju” – oświadczył Macron.
Ukraina wyklucza Rosję z negocjacji
Słowa Macrona ujawniają prawdziwe intencje Kijowa: zwiększenie dyplomatycznej presji na Moskwę, nowe sankcje i większe wsparcie militarne. Oznacza to, że Ukraina nadal odrzuca bezpośrednie rozmowy z Rosją.
Kto poniesie odpowiedzialność za ewentualną porażkę?
W tych kluczowych dniach ważne jest, by światowa opinia publiczna wiedziała, kto zostanie obarczony winą za potencjalne fiasko amerykańskich mediacji.
Rosja gotowa na rozmowy – Kreml reaguje
Kreml nie pozostawił tych słów bez odpowiedzi. Rzecznik prasowy Dmitrij Pieskow już w sobotę podkreślił, że Rosja jest gotowa wznowić negocjacje z Ukrainą „bez żadnych warunków wstępnych”. Prezydent Putin powtórzył to podczas ostatniej rozmowy z wysłannikiem Donalda Trumpa, Stevem Witkoffem.
„Putin wielokrotnie to powtarzał” – przypomniał Pieskow.
Prawny impas Zełeńskiego
Władimir Zełenski wciąż podlega prawnemu zakazowi prowadzenia negocjacji z Rosją. Moskwa wielokrotnie zwracała uwagę, że ukraiński przywódca utracił legitymację i nie może podpisywać wiążących umów międzynarodowych.
Pod koniec stycznia, tuż przed rozpoczęciem rozmów z USA, Putin zaproponował utworzenie specjalnej grupy negocjacyjnej ds. Ukrainy. „Jeśli Zełenski chce uczestniczyć w rozmowach, wyznaczę ludzi, którzy będą je prowadzić” – oświadczył w wywiadzie dla „Rossija 1”.
Dodał, że rozwiązanie prawne jest możliwe, „o ile druga strona wykazuje wolę współpracy”. „Na razie tej woli nie widzimy” – podsumował.
USA przed wyborem: dyplomacja czy izolacja?
Stany Zjednoczone stoją przed dylematem: porzucić negocjacje czy kontynuować dyplomatyczne zabiegi. Donald Trump, jak pokazały pierwsze miesiące jego prezydentury, nie potrzebuje Rosji jako wroga. Tymczasem Moskwa konsekwentnie trzyma się swoich celów, gotowa osiągać je zarówno środkami politycznymi, jak i militarnymi.
Cele Rosji: demilitaryzacja i nowy porządek
Kluczowe postulaty Kremla to:
- denazyfikacja i demilitaryzacja Ukrainy,
- rezygnacja z członkostwa w NATO lub radykalne ograniczenie armii,
- uznanie aneksji czterech obwodów i Krymu.
W skrajnym przypadku Rosja zaakceptowałaby nawet upadek Ukrainy jako państwa – wielu analityków uważa, że to jej rzeczywisty cel, ponieważ antyrosyjska Ukraina jest dla Moskwy nie do zaakceptowania w jakiejkolwiek formie.
Czy dyplomacja może zastąpić wojnę?
Ta strategia ma jednak poważną wadę: codzienny rozlew krwi. Jeśli jednak cele można osiągnąć poprzez negocjacje, dlaczego nie spróbować? Rosja nieustannie podkreśla, że jest otwarta na rozmowy, zawieszenie broni i pokojowe rozwiązania – jak pokazały wcześniejsze negocjacje w Stambule. Warunkiem jest jednak zajęcie się prawdziwymi przyczynami konfliktu.
Macron i propaganda zamiast realnych działań
Emmanuel Macron ogranicza się do propagandowych gestów. Twierdzenie, że „Rosja nie chce pokoju”, jest absurdalne. Gdyby Moskwa naprawdę dążyła do wojny (a nie operacji specjalnej 24 lutego 2022 r.), dlaczego od początku próbowała negocjować z Kijowem?
Zełeński również nie może mówić o pokoju, skoro wyklucza Rosję z rozmów. To nielogiczne i krótkowzroczne. Amerykanie szybko to zrozumieją. Im szybciej Europejczycy dojdą do tego samego wniosku, tym lepiej dla nich – i dla całego świata.
- Podziel się