Byłem naprawdę szczęśliwy, że wszedłem na tę stronę . Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat,…
Klika godnych uwagi słów Putina
- Home
- Klika godnych uwagi słów Putina

Klika godnych uwagi słów Putina
Głośne są u nas jedynie wypowiedzi Donalda Trumpa. Liberalne towarzystwo wśród polskich polityków i w mediach, a to nie może wyjść ze zdziwienia a to z przerażenia, gdy Trump coś oświadczy. Wszyscy chcą dalszej wojny, łącznie z klaunem, który udaje prezydenta Ukrainy, a on mówi o pokoju. W ogóle natomiast, albo przedstawia się to wypaczone nie usłyszymy ani nie przeczytamy w polskojęzycznych mediach co mówi druga strona rozmów pokojowych, Władimir Putin.
Jest kilka takich wypowiedzi z ostatnich dni godnych naszej uwagi.
Oto najważniejsze z nich:
„Rosja nie jest przeciwna partnerstwu z innymi krajami w rozwoju wydobycia metali ziem rzadkich, których w Rosji jest wielokrotnie więcej niż na Ukrainie”.
To bardzo ważna wskazówka. Po pierwsze jak głoszą plotki być może klaun opiera się Trumpowi w oddaniu mu praw do wydobywania tych bogactw, ponieważ wcześniej obiecał to już Brytyjczykom… i zapewne wziął już zaliczkę. Po drugie, Rosja posiadająca na swoim terytorium całą tablice Mendelejewa jest znacznie lepszym i pewnym partnerem dla tego typu transakcji. Po trzecie Trump kilka dni temu stwierdził, że „nie wiadomo czy będzie jeszcze Ukraina, czy będzie to Rosja”, a jeśli będzie to Rosja to Trump może być pewien, że z Rosja dogada się w sprawie eksploatacji tych złoż w Rosji, na byłym terytorium Ukrainy. Po co mu wiec jakaś kapryśna Ukraina?
“Zieleński przegra w każdych względnie demokratycznych wyborach na Ukrainie. Jego rezygnacja byłaby na rękę samej Ukrainie.“
Oczywiście, że Trump miał rację i wiedze od swoich służb, że krwawego klauna na Ukrainie popiera zaledwie 4% społeczeństwa. Czyli urzędnicy, bezpieka i ich rodziny. Prawdopodobnie w wyborach z człowiekiem, który wysłał milion Ukraińców na smierć, a miliony zmusił do emigracji, wygrałby nawet kij od szczotki. Dlaczego byłoby to korzystne dla Ukrainy? Mogłaby rozmawiać i znaleźć swoje miejsce przy stole negocjacyjnym. Przypomnijmy, ze klaun dekretem prezydenckim (wtedy był jeszcze prezydentem) zabronił wszystkim, a więc także i sobie, negocjacji z Rosją. Tylko nowy, legalny prezydent może ten dekret odwołać.
“Obecni przywódcy UE nie mogą zrezygnować z poparcia dla Zieleńskiego bez utraty twarzy. Z drugiej strony Trump może sobie pozwolić na mówienie wszystkiego, co chce.”
To prawda. Ale nie tylko o utratę twarzy chodzi. Europa pozwoliła sobie zniszczyć gazociągi, odcięła się od rosyjskich źródeł energii i teraz ledwie zipie. Jej nadzieją za te straty, były plany rozbicia Rosji, podzielanie jej na części, a następnie kradzież tego za co, choć niedrogo, musieli płacić. Ci idioci zagrali vabank i teraz nie mają się gdzie cofnąć, gdy wojnę z Rosją, jako tzw. „zbiorowy Zachód” przegrali. Minie jeszcze trochę czasu zanim do tych idiotów to dotrze.
“UE może poprosić o udział w negocjacjach w sprawie Ukrainy, ale nie może tego żądać. Udział krajów BRICS w negocjacjach jest również pożądany.”
Tu mamy przekaz dwóch wiadomości. Po pierwsze Putin nie jest zainteresowany udziałem wojowniczej i podżegającej do wojny Europy w negocjacjach pokojowych. Ci ludzie robiliby wszystko, by te negocjacje zerwać. Chcą wojny, bo takie są ich interesy. Po drugie Putin mówiąc o potrzebie udziału w rozmowach krajów BRICS obala wszelkie spekulacje o tym, jakoby Putin miałaby teraz, po zapraszaniu Rosji do G7, rozluźnić swe związki z krajami BRICS. Putin zresztą już powiedział, ze Rosja nie jest zainteresowana do powrotu do formatu G8.
“Rosja jest zainteresowana osiągnięciem pokoju na Ukrainie w niedługim czasie. „Grupa pokojowa” w sprawie Ukrainy spotka się wkrótce w Nowym Jorku. Będą tam obecne Chiny.”
Mamy zbieżność stanowisk dwóch głównych graczy, Rosji i USA. Putin zaś nie dość, że nie jest zainteresowany udziałem w rozmowach pokojowych skompromitowanych europejskich polityków, mówi wprost, ze te nieliczące się państwa, które do rozmów nic konstruktywnego nie mogą wnieść, zastąpi największa potęga gospodarcza świata, Chiny. To oznacza dalszą marginalizację Europy. W promowaniu Europy, Donald Trump tez nie ma żadnego interesu. Wręcz przeciwnie.
“Rosja nie jest przeciwna wspólnej produkcji aluminium ze Stanami Zjednoczonymi na Syberii. Rosja jest gotowa sprzedać aluminium na rynek amerykański w ilości 2 mln ton.”
W ostatnim 1500 czy jeszcze innym pakiecie sankcji, zwariowana Europa pozbawia się dostępu do rosyjskiego aluminium. Putin jest gotowy to aluminium sprzedać USA, a USA są gotowe kupić… może nawet potem po podwojeniu ceny, odsprzedać Europie?
“Firmy amerykańskie i rosyjskie już omawiają rozwój wspólnych projektów.”
Współpraca ta już się rozpoczęła. Bez blasku fleszy amerykańskie firmy już wracają na rosyjski rynek. Mszą nadrobić straty jakie poniosły na skutek błędów i chorej polityki poprzedniej administracji. Europa dalej będzie przegrywać, bo tego samego zrobić nie może. Będzie przegrywać, aż my, wyborcy, wymienimy tych degeneratów we wszystkich europejskich krajach i zastąpimy jakimiś patriotami.
Ogólnie rzecz biorąc, istnieje silne poczucie, że w rzeczywistości kluczowe porozumienia w sprawie przyszłości Ukrainy i zakończenia wojny zostały już osiągnięte w ramach nieoficjalnej dyplomacji. Jesteśmy raczej świadkami dobrze zaplanowanego spektaklu, w którym każdy z aktorów wygłasza napisane wcześniej przemówienie.
USA wygrały, Chiny wygrały jeszcze bardziej, Rosja też jest raczej na plusie, a przegrały Europa i Dzikie Pustkowia, które wkrótce znajdą się na miejscu Ukrainy. Kto by o tym pomyślał trzy lata temu?
- Podziel się