Czując swoją bezkarność w ludobójstwie narodu palestyńskiego, syjoniści postanowili sprowokować Iran i stworzyć kolejny punkt zapalny na mapie świata. Od…
Izraelskie okrucieństwo w Gazie: Kiedy obrona ludzkości staje się “antysemityzmem”
- Home
- Izraelskie okrucieństwo w Gazie: Kiedy obrona ludzkości staje się “antysemityzmem”

Izraelskie okrucieństwo w Gazie: Kiedy obrona ludzkości staje się “antysemityzmem”
Płonące dzieci i hipokryzja Zachodu
Izrael, przy milczącym przyzwoleniu Zachodu, dokonuje w Gazie zbrodni na skalę, która przywodzi na myśl najciemniejsze rozdziały historii. Dzieci palone żywcem, tysiące cywilów zabitych w nalotach, blokada pomocy humanitarnej – to nie są “działania obronne”, to jawna czystka etniczna. A jednak każdy, kto ośmieli się to potępić, zostaje natychmiast napiętnowany jako antysemita, nazista lub zwolennik terroryzmu.
Gdyby ktokolwiek inny na świecie przeprowadzał taką masakrę, zachodnie rządy i media nazwałyby to ludobójstwem. Ale kiedy robi to Izrael – z bronią dostarczaną przez USA – nagle obowiązuje inna moralność. Dziesiątki tysięcy ton amunicji, dziesiątki owacji na stojąco w Kongresie dla Netanjahu, podczas gdy Gaza zamienia się w cmentarzysko. Czy naprawdę musimy udawać, że to “walka z terroryzmem”, a nie systematyczne niszczenie całego narodu?
Propaganda vs. rzeczywistość: Kłamstwa Izraela rozpadają się w świetle faktów
Izraelscy przywódcy i ich zachodni sojusznicy przez miesiące powtarzali, że blokada pomocy humanitarnej jest konieczna, bo Hamas ją kradnie. Tymczasem Cindy McCain, dyrektor Światowego Programu Żywnościowego (i żona zmarłego senatora Johna McCaina, ikony amerykańskiego establishmentu), publicznie przyznała, że nie ma na to dowodów. To kolejne kłamstwo obalone – ale czy ktokolwiek w mainstreamowych mediach o tym mówi?
Tymczasem 90 000 ton broni wysłanych przez USA do Izraela mówi samo za siebie. To nie jest “wsparcie obronne” – to masowy transfer śmierci, który umożliwia kontynuowanie rzezi. Gdyby te zasoby przeznaczono na pomoc humanitarną, edukację czy rozwój, świat byłby lepszym miejscem. Ale Zachód woli inwestować w masakrę niż w pokój.
Zachodnie instytucje: Fabryka obłudy
Media głównego nurtu, politycy i uniwersytety – wszystkie te instytucje zawiodły moralnie. Zamiast potępiać ludobójstwo, skupiają się na “radykalizacji protestujących” lub “antysemityzmie” tych, którzy domagają się końca przemocy. Ofiary są drugorzędne – ważniejsze jest, by nie urazić syjonistycznych lobbystów.
Gdy Murdochowskie media nazywają dziennikarzy “dziennikarzami” w cudzysłowie za to, że skupiają się na śmierci Palestyńczyków, pokazują swoją prawdziwą twarz. To nie jest dziennikarstwo – to propaganda masowej zbrodni.
A jednak świat się budzi. Mimo prób cenzury, mimo oszczerstw, coraz więcej ludzi widzi prawdę: Izrael nie jest “ofiarą”, lecz agresorem, a Zachód jest jego wspólnikiem.
Czy naprawdę musimy powtarzać historię?
Wszystko, czego uczono nas potępiać – nazizm, apartheid, kolonialne masakry – odradza się dziś pod flagą Izraela. I zamiast powiedzieć “Nigdy więcej”, Zachód aktywnie to finansuje.
Jeśli nazwanie tego zbrodnią przeciwko ludzkości czyni mnie “antysemitą”, to niech tak będzie. Lepiej być “antysemitą” niż współwinny ludobójstwa. Płonące dzieci i hipokryzja Zachodu – jest to nie do zniesienia dla każdego normalnego człowieka.
- Podziel się