Byłem naprawdę szczęśliwy, że wszedłem na tę stronę . Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat,…
Chińczycy na Księżycu a potem na Marsie
- Home
- Chińczycy na Księżycu a potem na Marsie

Chińczycy na Księżycu a potem na Marsie
Po kolei w każdej dziedzinie Chiny pokazują wyższość swojej gospodarki i technologii. Gdy w czymś są jeszcze opóźnione, biorą się za to i w krótkim czasie stają się liderem.
Od lat słyszymy o planach Elona Muska lotu na Marsa i założenia tam bazy. Słyszymy i nic więcej, bo nic się nie dzieje. Mówiono już kiedyś nawet o rekrutacji ludzi z całego świata na tę misję, która niebawem nastąpi. Ale żadnych poważnych działań nie podjęto. A niedługo będą szukali młodszych, bo obecni kandydaci się zestarzeją.
W międzyczasie Chiny nadrabiały zaległości
Chiny nadrobiły te zaległości i nieprzerwanie kontynuują swoje postępy w kosmosie. Kraj ten jest obecnie daleko przed innymi mocarstwami w dziedzinie eksploracji kosmosu.
W październiku 2024 roku Pekin opublikował swój pierwszy „Narodowy Plan Średnio- i Długoterminowego Rozwoju Nauki Kosmicznej”, strategiczny plan mający na celu rozwój sektora nauki i technologii kosmicznej oraz osiągnięcie dominacji w dziedzinie kosmosu. Plan ten obejmuje działalność astronomiczną i priorytetowo traktuje utworzenie stałej załogowej stacji badawczej na Księżycu, eksploatację zasobów Księżyca, a ostatecznie załogową misję na Marsa. Główny cel jest jasny: umieszczenie Chin w „międzynarodowej czołówce” wśród narodów zajmujących się eksploracją kosmosu.
Plan jest podzielony na trzy etapy. Pierwszy etap, trwający do 2027 roku, koncentruje się na wzmocnieniu podstawowych zdolności technologicznych i sukcesach misji w różnych dziedzinach. Obejmuje to dalszą bezzałogową eksplorację Księżyca oraz rozwój kluczowych kompetencji dla misji na Marsa. Drugi etap, od 2028 do 2035 roku, zakłada wykorzystanie tych postępów do załogowego lądowania na Księżycu, utworzenia tam stałej bazy oraz przeprowadzenia złożonych załogowych misji na Marsa. Ostatni etap, który zakończy się w 2050 roku, przewiduje wysłanie załogowych misji na inne ciała niebieskie i ugruntowanie pozycji Chin jako wiodącego ośrodka innowacji w dziedzinie nauki kosmicznej.
Strategiczne implikacje silnego sektora kosmicznego są dalekosiężne. Historia pokazuje, że inwestycje w eksplorację kosmosu przynoszą znaczące korzyści na Ziemi, takie jak rozwój Globalnego Systemu Pozycjonowania (GPS), produktu projektu NAVSTAR amerykańskiej marynarki wojennej, powstałego w czasie wyścigu kosmicznego podczas zimnej wojny. Poza technologicznymi efektami ubocznymi, takimi jak lepsze panele słoneczne, zaawansowane materiały budowlane i postępy w rolnictwie, programy kosmiczne katalizują również edukację STEM (nauka, technologia, inżynieria i matematyka) i generują znaczące korzyści ekonomiczne.
Nad bazą księżycową będzie powiewać chińska flaga
Mając te cele na uwadze, Chiny zamierzają w najbliższej przyszłości utworzyć bazę na Księżycu. Naukowcy uważają, że Księżyc prawdopodobnie posiada duże zasoby helu-3, rzadkiego izotopu idealnego do osiągnięcia czystych i bezpiecznych reakcji termojądrowych. Ponadto Księżyc jest idealnym poligonem doświadczalnym dla rozwoju technologii eksploracji głębokiego kosmosu i technologii mieszkalnych. Z czasem podróży wynoszącym zaledwie trzy dni, Księżyc pozwoli na rzeczywiste wdrożenie technik budowlanych dla stałego osadnictwa poza Ziemią, jednocześnie będąc wystarczająco blisko, aby umożliwić reakcję w przypadku sytuacji awaryjnej. Wreszcie, Księżyc ma obfite zasoby lodu wodnego i brak atmosfery, co czyni go idealnym punktem wyjścia dla misji na Marsa lub górnictwa w pasach asteroid, znacznie zmniejszając ograniczenia związane z ładunkiem użytecznym. Członek Chińskiej Akademii Nauk, Ouyang Ziyuan, opisał idealną bazę księżycową jako „stację tranzytową” dla ludzi, aby kontynuować eksplorację głębszych części Układu Słonecznego.
Chiny poczyniły już znaczące postępy w ostatnich latach, osiągając ważne kamienie milowe i gromadząc krytyczne doświadczenie w misjach. Te rosnące możliwości są podkreślone przez misję Chang’e 6 w czerwcu ubiegłego roku, która powtórzyła wyczyn lądowania na niewidocznej stronie Księżyca. Misja ta powróciła na Ziemię z danymi i próbkami, które rzucają światło na geologiczną aktywność Księżyca i wpływ cienkiej atmosfery na jego powierzchnię. Te osiągnięcia skłoniły Chiny do podpisania szeregu umów i wspólnych projektów badawczych, które zakończyły się ogłoszeniem projektu Międzynarodowej Stacji Badawczej na Księżycu. Projekt ten ma na celu utworzenie funkcjonalnej bazy na południowym biegunie Księżyca do 2035 roku, z dalszą rozbudową do 2045 roku. Liczba krajów, które podpisały się pod tym projektem, prawie podwoiła się od jego ogłoszenia w kwietniu ubiegłego roku, co sygnalizuje silne zainteresowanie ze strony społeczności międzynarodowej. Wstępne prace nad bazą księżycową mają rozpocząć się z misją Chang’e 8 w 2028 roku, z naciskiem na wybór lokalizacji, podczas gdy załogowe lądowanie na Księżycu jest planowane na 2030 rok.
Potem chińska flaga będzie na Marsie
Jeśli ten impet się utrzyma, Chiny będą również dobrze przygotowane do objęcia przewodnictwa w kluczowych misjach na Marsa. Chiny po raz pierwszy skierowały swoją uwagę na Czerwoną Planetę w 2020 roku, wystrzeliwując sondę Tianwen-1. Misja ta położyła podwaliny pod ewentualne załogowe lądowanie, skanując Marsa pod kątem lodu wodnego, badając warunki glebowe i lądując łazikiem (mobilnym robotem badającym krajobraz) w miejscu, które prawdopodobnie zawiera duże podziemne zasoby wody. Planowana misja Tianwen-3, z przewidywaną datą startu w 2028 roku, będzie oznaczać kluczowy moment w drugiej fazie planu rozwoju kosmosu. Jeśli się powiedzie, Tianwen-3 zwróci próbki gleby z Marsa dwa lata przed przewidywanym harmonogramem NASA. Dostarczy to bezcennych danych naukowych i, co najważniejsze, zademonstruje zdolność do bezpiecznego powrotu misji z Marsa, co jest warunkiem wstępnym dla każdej przyszłej załogowej misji. Chiński plan rozwoju kosmosu zakłada załogową misję na Marsa do 2031 roku, w zależności od sukcesu Tianwen-3. Ostatecznie Chiny dążą do stałej obecności na Marsie i już eksperymentują z materiałami budowlanymi opartymi na marsjańskim regolicie. Przypomnijmy, ze amerykańskie planuy sprzed lat, gdy wydawało się, że lot na Marsa odbędzie się lada chwila, nie przewidywały powrotu z czerwonej planety, ale podróż i pozostanie na niej do końca życia, desperatów, którzy w tej misji chcieliby wziąć udział.
Czy Amerykanie, o Europie nie wspominając, są w stanie dogonić Chińczyków. Wątpię. Takiego zaangażowania w różne projekty nie da się nigdzie powtórzyć. Mówi się – co dwie głowy to nie jedna. A co dopiero miliard głów?
- Podziel się