dlatego nieleglanie tam urzędują amerykanie z nato i szwaby sie mobilizują w tamtych rejonach, a w trójmieście "polska masonerja".
Czy Polska powinna opuścić WHO?
- Home
- Czy Polska powinna opuścić WHO?

Czy Polska powinna opuścić WHO?
W ostatnich tygodniach w przestrzeni publicznej wybrzmiewa coraz głośniej pytanie, które jeszcze niedawno mogło wydawać się marginalne lub wręcz egzotyczne: czy Polska powinna wystąpić ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)? Temat ten podjął Ruch Społeczny „Stop WHO Polska”, zrzeszający ponad 50 organizacji i tysiące zaangażowanych obywateli. Ich list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy, prezydenta elekta Karola Nawrockiego oraz parlamentarzystów wszystkich opcji politycznych to nie tylko apel – to ostrzeżenie.
Społeczny alarm i polityczne wyzwanie
Główne zaniepokojenie autorów listu budzą planowane zmiany Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR 2005) oraz negocjowany równolegle Traktat Pandemiczny. W ich ocenie to próba wprowadzenia mechanizmu, który w praktyce przekazuje WHO nadzwyczajne kompetencje – kosztem suwerenności państw narodowych. I nie są to, ich zdaniem, jedynie techniczne poprawki czy kosmetyczne zmiany w języku dokumentów. To głęboka transformacja, która – jeśli wejdzie w życie – może zasadniczo zmienić relację między rządami a obywatelami.
„Stop WHO Polska” ostrzega: WHO zyska możliwość ogłaszania stanów zagrożenia zdrowia publicznego, a jej zalecenia będą wiążące – bez względu na opinie narodowych parlamentów, bez głosu obywateli. Mówiąc wprost: decyzje o lockdownach, obowiązkowych szczepieniach czy cyfrowych paszportach zdrowotnych mogą zapadać nie w Warszawie, lecz w Genewie – i to z pominięciem jakichkolwiek demokratycznych procedur. Zdaniem sygnatariuszy, mamy do czynienia z próbą stworzenia globalnego ministerstwa zdrowia, którego decyzje będą mogły być narzucane niezależnym państwom.
W obronie prawa i konstytucji
Autorzy listu powołują się na konkretne zapisy prawa – Konstytucję RP, Konwencję wiedeńską o prawie traktatów, Kartę Narodów Zjednoczonych – i podnoszą zarzut, że proces wprowadzania zmian odbywa się z naruszeniem procedur ratyfikacyjnych. Ich zdaniem, nie tylko nie przeprowadzono żadnej szerokiej debaty publicznej, ale nawet nie udostępniono oficjalnych tłumaczeń dokumentów na język polski, co samo w sobie łamie przepisy ustawy o języku polskim.
Ale na tym nie koniec. Ruch nie szczędzi również krytyki samej WHO jako instytucji – zarzucając jej brak przejrzystości, bliskie relacje z przemysłem farmaceutycznym, a także ideologiczne zaangażowanie w takie obszary jak „klimatyzm”, „genderyzm” czy liberalizacja aborcji. WHO, zdaniem działaczy, nie rozliczyła się z kontrowersyjnych działań podejmowanych podczas pandemii COVID-19 – w tym z ograniczania praw człowieka czy forsowania rozwiązań o charakterze autorytarnym.
Czas opuścić WHO?
Postulat jest jasny: Polska powinna nie tylko odrzucić zmiany w IHR, ale też całkowicie opuścić WHO. Przypomniano, że projekt ustawy w tej sprawie (druk 1114) trafił do Sejmu już w lutym 2025 roku i obecnie czeka na dalsze procedowanie. W liście przywołano także precedensy – Stany Zjednoczone rozpoczęły proces wyjścia z WHO za prezydentury Donalda Trumpa, a Argentyna już formalnie organizację opuściła.
Działacze alarmują: to wszystko dzieje się w ciszy, z dala od reflektorów mediów i bez społecznej kontroli. A przecież chodzi o kwestie fundamentalne: naszą suwerenność, demokrację i wolność obywatelską. Dlatego apelują do polityków, by – niezależnie od barw partyjnych – zabrali głos i działali w interesie obywateli. Bo jak twierdzą, milczenie w tej sprawie może kosztować nas znacznie więcej, niż się wydaje.
Debata dopiero się zaczyna. Pytanie brzmi: czy zostanie usłyszana?
- Podziel się