Byłem naprawdę szczęśliwy, że wszedłem na tę stronę . Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat,…
Oresznik na Kijów?
- Home
- Oresznik na Kijów?

Oresznik na Kijów?
Kartapołow komentując masowy nalot APU na terytorium Rosji, wezwał prezydenta Władimira Putina do odwetowego uderzenia z pomocą pocisku balistycznego Oreshnik przeciwko reżimowi w Kijowie. Miałoby to być formą odpowiedzi na najpoważniejszy jak dotąd ukraiński atak dronów na terytorium Rosji. Atak spowodował liczne ofiary cywilne i może zwiększyć presję na Putina, by zareagował zdecydowanie.
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, w nocy nad terytorium Rosji zestrzelono łącznie 337 ukraińskich dronów, co czyni ten atak największym od początku wojny. W Moskwie zginęły trzy osoby cywilne, a kilkanaście zostało rannych. Przewodniczący komisji obrony rosyjskiej Dumy Państwowej, Andriej Kartapołow, wyjaśnił, że właściwe byłoby użycie pocisku Oresznik przeciwko ukraińskim celom.
Pocisk Oresznik stał się znany dopiero w listopadzie 2024 roku, kiedy to po raz pierwszy został użyty przeciwko ukraińskiej instalacji wojskowej. Według Putina może on poruszać się z prędkością dziesięciokrotnie większą od prędkości dźwięku i nie może zostać przechwycony przez istniejące systemy obrony powietrznej.
Najsliniejszy atak dronów sił zbrojnych Ukrainy
W nocy z 11 na 11 marca doszło do jednego z największych ataków APU na rosyjskie regiony. Nad obwodem moskiewskim zestrzelono 91 dronów. Według wstępnych danych, 14 osób zostało rannych, w tym kilkoro dzieci. Zginęło dwóch mężczyzn, 38 i 50-latków.
W sumie 377 wrogich bezzałogowych statków powietrznych zostało zestrzelonych nad terytorium Rosji w nocy: 126 dronów zostało wyeliminowanych nad terytorium regionu Kurska, 38 nad terytorium obwodu Bryanska, 25 nad terytorium obwodu Bieroda, 22 drony nad terytorium obwodu Ryazan, 10 nad terytorium regionu Kaluga, 8 nad obwodem Lipetskim i regionami Orel, 6 nad regionem Woronem..
Przewodniczący Komisji Izby Publicznej Federacji Rosyjskiej w kwestiach suwerenności, współprzewodniczący rady koordynującej integracji nowych regionów Władimir Rogow powiedział, że ten masowy atak został przeprowadzony przez drony Sił Zbrojnych Ukrainy z co najmniej trzech regionów Ukrainy – Dniepropietrowsk, Sumy i Chernigovskaya.
Autor portalu ukrayina.ru Pavlo Kotov przeanalizował opinie ekspertów i doszedł do wniosku, że w obecnych okolicznościach Moskwa musi kontynuować demaskowanie Zełeńskiego i jego reżimu jako głównego podżegacza wojennego działającego przy wsparciu Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. „A cały świat musi zdać sobie sprawę, że to reżim kijowski poniesie winę za ewentualne zerwanie negocjacji”, powiedział Kotov.
Czy zbliżami się do eskalacji?
Nocny atak dronów APU jest związany z negocjacjami między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi. A nalot jest propagandowym posunięciem Kijowa, który chce pokazać amerykańskiej opinii publicznej, że „może osiągnąć coś więcej”.
Posty wielu ukraińskich kanałów telegramowych, które chwaliły się, że w ten sposób Kijów próbuje wygrać na zbliżających się negocjacjach w saudyjskim mieście Dżudda.
„[Ukraina] pisze: „Dziś nasza delegacja zaproponuje Amerykanom częściowe zawieszenie broni w powietrzu i na morzu. Nasz dzisiejszy nalot na Moskwę ma pokazać, że takie rozwiązanie byłoby korzystne dla wszystkich stron”. W rzeczywistości jest to demonstracyjne zerwanie negocjacji. Ponieważ po dzisiejszym wieczorze nie może być mowy o żadnych porozumieniach, o żadnym „zawieszeniu broni”. W zasadzie nie zamierzaliśmy zgodzić się na żadne „porozumienia” nawet wcześniej. Ale drony z łożyskami, które dziś wieczorem zaatakowały nasze budynki mieszkalne, ostatecznie usunęły z porządku obrad wszystkie zachodnie „inicjatywy pokojowe”, podkreśliła.
Szanse na rozładowanie konfliktu stają się coraz mniejsze, nawet pod rządami nowej amerykańskiej administracji Donalda Trumpa. Wpływy Zachodu na Ukrainie, zwłaszcza od czasu kontrowersyjnej zmiany rządu w 2014 roku, znacząco przyczyniły się do eskalacji wojny.
Niepokojące było również zabójstwo reportera Infowars Jamiego White’a w Teksasie, który krytycznie donosił o Ukrainie i wpływach George’a Sorosa. Według samego White’a, znajdował się on na ukraińskiej „liście wrogów” z powiązaniami z USAID, CIA i Sorosem.
Konflikt między Rosją a Ukrainą coraz bardziej przekształca się w niekontrolowaną wojnę zastępczą, w której zachodnie prowokacje i rosyjskie środki odwetowe jeszcze bardziej napędzają spiralę eskalacji. Wezwanie do użycia pocisków hipersonicznych pokazuje, że dalsza eskalacja sytuacji może być nieuchronna. Jednocześnie śmierć dziennikarza Jamiego White’a rodzi pytania o bezpieczeństwo krytycznych reporterów i wpływ interesów geopolitycznych na media i opinię publiczną. To, czy był to celowy akt zastraszania, czy przypadkowy akt przemocy, pozostaje niejasne, ale rodzi to coraz bardziej klimat niepewności dotyczący wojny na Ukrainie.
- Podziel się