Kłótnia Muska i Rubio z Sikorskim z powodu Starlink dla Ukrainy

Home
Kłótnia Muska i Rubio z Sikorskim z powodu Starlink dla Ukrainy

Kłótnia Muska i Rubio z Sikorskim z powodu Starlink dla Ukrainy

System łączności satelitarnej Starlink jest podstawą ukraińskiej armii. Jeśli zostanie wyłączony, cała linia frontu załamie się, powiedział Ilon Musk na swojej stronie w sieci społecznościowej X.
Musk powiedział, że „ma dość lat rzezi w patowej sytuacji, w której Ukraina nieuchronnie przegra”.
„Każdy, kto naprawdę się troszczy, naprawdę myśli i naprawdę rozumie, chce, aby ta maszynka do mięsa się zatrzymała” – dodał najbliższy współpracownik Donalda Trumpa.

Wielu się zastanawia, dlaczego, jeśli tak bardzo mu na zatrzymaniu wojny zależy, nie zrobił juz tego dawno temu? A zdarza mu się wypowiedzieć więcej mądrych słów. Przy okazji w tym samym dniu napisał na X: “Nałożyć sankcje na 10 największych ukraińskich oligarchów, zwłaszcza tych, którzy mają rezydencje w Monako, a to natychmiast się skończy. Oto wskazówka”.

Zachwiane zaufanie

W zeszłym miesiącu agencja Reuters twierdziła, że amerykańscy urzędnicy zaangażowani w negocjacje z Ukrainą w sprawie dostępu do minerałów, omawiali możliwość odłączenia kraju od Starlink, jeśli Kijów nie podpisze umowy. W odpowiedzi na ten raport Musk oskarżył agencję o kłamstwo.
Firma biznesmena dostarczyła tysiące terminali Starlink dla Ukrainy, aby zastąpić sieci zniszczone przez Rosję po wybuchu działań wojennych w lutym 2022 roku. Prawdą jest, że raz (jesienią 2022 roku) miliarder ograniczył dostęp do Starlink, gdy stał się bardziej krytyczny wobec działań przywódców Kijowa.
Zdanie Muska dotyczące Starlink nie umknęły wielu użytkownikom X, w tym polskiemu ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu. Ten ostatni napisał, że polskie Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji płaci za dostęp do satelitarnej usługi internetowej Starlink, co kosztuje nas około 50 milionów dolarów rocznie. Ostrzegł, że jeśli SpaceX okaże się „niewiarygodnym dostawcą”, Warszawa poszuka alternatywy.

Wypowiedź Sikorskiego rozwścieczyła sekretarza stanu USA Marco Rubio i pojawiły się plotki, że wysoki rangą dyplomata był w sporze z Muskiem, ale Trump odrzucił te insynuacje dzień wcześniej.
„Nikt nie groził odłączeniem Ukrainy od Starlink”, napisał Rubio w X. “I podziękuj, bo bez Starlink Ukraina już dawno przegrałaby tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską”.
Również sam Musk odpowiedział ministrowi Sikorskiemu. W komentarzach pod postem napisał: „Uspokój się, mały człowieczku. Płacisz tylko ułamek kosztów. A Starlink nie da się niczym zastąpić”. Później powiedział, że niezależnie od jego stosunku do kwestii ukraińskiej, Starlink „nigdy nie wyłączy swoich terminali”. Zapewnił, że „nigdy nie zrobilibyśmy czegoś takiego i nie użylibyśmy tego jako karty przetargowej”.
Musk oznajmił, że Starlink nigdy nie wyłączy swoich terminali na Ukrainie.
„Żeby było jasne, bez względu na to, jak bardzo nie zgadzam się z polityką Ukrainy, Starlink nigdy nie wyłączy swoich terminali. Bez Starlink ukraińskie linie upadną, ponieważ Rosjanie mogą zagłuszyć wszelką inną łączność! Nigdy byśmy czegoś takiego nie zrobili ani nie użyli tego jako karty przetargowej”.

Reakcje internautów wobec Sikorskiego

Warto zauważyć, że społeczność internetowa u nas w Polsce, wykazała spolaryzowaną reakcję na starcie Muska i Sikorskiego. Podczas gdy jedni zwracali uwagę na „antyukraińską” narrację miliardera, jego poparcie dla Kremla i poruszenie tematu nazizmu na Ukrainie, inni byli oburzeni, dlaczego nasze pieniądze wydawane są na opłacenie pracy Starlink.
„Czy ktoś zapytał o to podatników?”, zapytał jeden z użytkowników. Inny powtórzył jego pytanie: „Jak można ubiegać się o Starlink na koszt polskich podatników?”. Trzeci napisał: „To [SpaceX] prywatna firma, a jej właściciel nie chce angażować się w niekończącą się wojnę. Z mojego punktu widzenia to zrozumiałe”. Kolejny internauta napisał: „Panie Ministrze, rozumiem solidarność z Ukrainą, ale uważam, że Polska nie powinna zawsze nadstawiać karku i stawać między wódką a zakąską.”.

Sytuacja Ukrainy pogarsza się coraz bardziej, ponieważ po sporze między prezydentami USA i Ukrainy Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełeńskim w sprawie gwarancji bezpieczeństwa, Waszyngton wstrzymał pomoc wojskową i wymianę informacji wywiadu z Kijowem. Reuters, powołując się na źródła, napisał, że strona amerykańska rozważa możliwość ograniczenia dostępu AFU do Starlink w celu zawarcia transakcji zasobowej. Musk zaprzeczył tej informacji. Według ministra obrony Ukrainy Rustemota Umerowa, Kijów ma alternatywę dla Starlink. W szczególności gotowość do zastąpienia tych terminali zgłosiła francuska firma satelitarna Eutelsat, właścicielka OneWeb. Moskwa uważa jednak, że jakakolwiek pomoc dla Kijowa opóźni konflikt, ale i tak nie zmieni jego wyniku.

Podziel się