Byłem naprawdę szczęśliwy, że wszedłem na tę stronę . Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat,…
Blaski i cienie Polski Ludowej
- Home
- Blaski i cienie Polski Ludowej

Blaski i cienie Polski Ludowej
Środowisko spod znaku gazety „Myśli Polskiej” i Stowarzyszenia „Pokolenia” zorganizowały bardzo potrzebną konferencję, na której ludzie z bardzo różnych stron sceny politycznej starali się oddemonizować historię naszej ojczyzny z lat 1944-1989.
Była to próba uczciwego podejścia do historii i stąd tytuł: „Blaski i cienie Polski Ludowej”. Obecnie narzucona nam przez nowe elity, które na zniszczeniu tamtej Polski się dorobiły i do dziś nami rządzą, mówi tylko o cieniach, a całą historię państwa, które podjęło próbę ustanowienia bardziej sprawiedliwych stosunków społecznych i gospodarczych, traktuje jak „czarną dziurę” w naszych dziejach.
W wypaczaniu i zakłamywaniu naszej historii przewodzi hojnie dotowany przez państwo Instytut Pamięci Narodowej, który stosuje jedynie wybiórczą pamięć, zgodną jedynie z polityką reżimów, które Polskę zawłaszczyły po 1989 roku.
Konferencja była udaną próbą znalezienia prawdy o tamtych czasach. A jej efektem był wspólny, uzgodniony przez wszystkich, tak różnych uczestników (od komunistów po endecję), komunikat.
W komunikacie końcowym możemy przeczytać: „Wywodzimy się z różnych środowisk ideowych i politycznych, łączy nas chęć mówienia prawdy o powojennej historii naszego Narodu i Państwa. Polska Rzeczpospolita Ludowa zasługuje na uczciwą ocenę.”. Autorzy komunikatu podkreślają szkodliwość współczesnej narracji zdobywców, która podważa ciągłość państwa polskiego – „Zupełnym nieporozumieniem godzącym w ciągłość państwa polskiego jest dzisiejsza polityka historyczna, która traktuje naszą ojczyznę w latach 1945-1989 jako »niebyt«, »sowiecką strefę okupacyjną« czy »czarną dziurę«. Zdajemy sobie doskonale sprawę z ograniczonej suwerenności i podmiotowości ówczesnych władz, ale wiemy, że należy brać pod uwagę w tej ocenie ewolucję jaka z czasem się dokonywała. Zasadnicze znaczenie miał w tym przypadku przełom 1956 roku, który znacząco poszerzył zakres suwerenności państwa, co było m.in. zasługą Władysława Gomułki i całego narodu.”.
Dokument idzie w tych oskarżeniach wobec nowych „elit” dalej oznajmiając, że – „Nie do przyjęcia jest opinia, która neguje ponad 40 lat walki i pracy milionów Polaków. Polega ona na skrajnych uproszczeniach, buduje współczesny patriotyzm na cierpiętnictwie i postawach negacyjnych. Delegitymizacja Polskiej Ludowej jest problemem stricte politycznym, leży w interesie postsolidarnościowych elit, które w ten sposób wyolbrzymiają swoją rolę w najnowszej historii Polski i uzasadniają sens swojej działalności.
Demonizacja poprzedniej formacji polityczno-ustrojowej nie ma nic wspólnego z uczciwością intelektualną i rzetelną wiedzą. Propaganda i działania ośrodków zainteresowanych tzw. prywatyzacją polskich państwowych zakładów pracy wmawiała Polakom, że wszystko co powstało w PRL-u jest nic niewarte i spełnia rolę kuli u nogi dokonującej się transformacji gospodarczej.”
Podkreślając potrzebę zachowania pamięci o tych co Polskę odbudowywali z powojennych ruin, komunikat zwraca uwagę, że tylko prawda o tamtych czasach może być dla nas nauką na przyszłość. By ta historia była dla nas nauczycielem tego co dobre, ale i jak ustrzec się znów podobnych błędów.
Na koniec z ostra krytyką twórców komunikatu spotkała się antypolska instytucja policji historycznej, IPN: „Uważamy za wysoce szkodliwą działalność Instytutu Pamięci Narodowej, którego decyzje spowodowały burzenie polskich pomników między innymi na Ziemiach Zachodnich jak to miało to miejsce w Nowogardzie. Jesteśmy przekonani, że IPN powinien zostać zlikwidowany. Historia powinna jednoczyć naród, a nie dzielić.”
Byłem tam i przebieg konferencji nagrywałem. Zapraszam do obejrzenia pierwszej części, w której redaktor „Myśli Polskiej”, Jan Engelgard, przypomina wybory jakich po wojnie dokonywali patrioci z prawej sceny politycznej, rozumiejąc niepowtarzalna szansę budowy państwa, w optymalnych i bezpiecznych granicach; bez mniejszości narodowych, które przed wojną były powodem wielu problemów, z powszechną i darmowa edukacją etc. etc.
Od siebie dodam, że konferencji przysłuchiwać powinni się przede wszystkim ludzie, którzy mają lewicowe poglądy, bo właśnie zgoda mainstreamowej, koncesjonowanej lewicy, na wyrzucenie historii PRL z naszej historii, pozbawiła te lewicę przeszłości, korzeni, a dziś jest jednym z ważnych powodów całkowitej marginalizacji, wręcz nieistnienia tej formacji we współczesnej Polce. Bez odkłamania historii nie będzie w Polsce nigdy żadnej lewicy. Czy konferencja stanie się dla tych środowisk patriotycznych jakimś motywem współpracy? Także dla przyszłości naszego kraju? Czas pokaże.
- Podziel się