Byłem naprawdę szczęśliwy, że wszedłem na tę stronę . Wielu autorom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat,…
Komisja Wenecka o zamachu stanu w Rumunii
- Home
- Komisja Wenecka o zamachu stanu w Rumunii

Komisja Wenecka o zamachu stanu w Rumunii
Dobrze nam w Polsce znana Komisja Wenecka, która polskim władzom nakazywała zmiany w polskim systemie sądownictwa, sporządziła i opublikowała raport o zamachu stanu do jakiego doszło w ubiegłym roku w Rumunii.
W Rumunii złamano prawo
„Unieważnienie wyborów nie może opierać się wyłącznie na informacjach niejawnych” – Komisja Wenecka
To podstawowy wniosek jaki wyciągnęli członkowie Komisji z tego, do czego i w jaki sposób doszło w Rumunii podczas wyborów prezydenckich. Problem w tym, że tu nie ma jakiś nakazów, żądań wobec władz Rumunii przywrócenia prawa itd. I jest to raczej jakaś opinia i luźne zalecenia na przyszłość dla tamtejszego reżimu. Złamania praw demokratycznych Rumunów, do którego doszło w Rumunii, Komisja nie zamierza próbować naprawiać.
Wybory prezydenckie w Rumunii w listopadzie 2024 r. doprowadziły do znacznych napięć politycznych i ostatecznie do unieważnienia pierwszej tury przez Trybunał Konstytucyjny Rumunii. Kandydat Călin Georgescu niespodziewanie wygrał pierwszą turę głosowania i w drugiej turze miał zmierzyć się z kandydatką centrową Eleną Lasconi. Z duzym prawdopodobieństwem wygranej. Jednak według jakiś niesprecyzowanych doniesień zidentyfikowano „rosyjskie wpływy” na proces wyborczy, w szczególności poprzez skoordynowane kampanie na platformie mediów społecznościowych TikTok. Georgescu stał się popularny na TiToku, wygrał wybory na tym TikToku i to się rządzącym Rumunią elitom i biurokratom w Brukseli, nie spodobało. Te rzekome, w żaden sposób nieudowodnione manipulacje doprowadziły do unieważnienia wyborów przez Trybunał Konstytucyjny i nakaz ich powtórzenia.
Decyzja sądu spotkała się z różnymi reakcjami. Georgescu opisał ją jako „sformalizowany zamach stanu”, podczas gdy Lasconi skrytykowała ją jako „nielegalną i niemoralną”. Oboje zażądali szacunku dla procesu demokratycznego. Z drugiej strony prezydent Klaus Iohannis poparł decyzję Trybunału i podkreślił jego legitymację. Dzięki temu, do maja tego roku, może nadal udawać prezydenta (tak jak robi to Zelensky na Ukrainie), choć jego kadencja się skończyła… i pobierać prezydencką pensję.
Sankcje na Rumunię? Nic podobnego!
„Pilny raport na temat anulowania wyników wyborów przez sądy konstytucyjne” – pod tym tytułem, 27 stycznia, Komisja Wenecka opublikowała swój raport. Raport jest analizą warunków i standardów, w ramach których sąd konstytucyjny może unieważnić wybory. Nawet nie tyle w Rumunii, ile raport zaznacza, „ze szczególnym uwzględnieniem sprawy w Rumunii”. Wiec raport ma charakter bardziej ogólny.
W raporcie podkreślono, że takie odwołanie “nie powinno opierać się wyłącznie na informacjach tajnych lub niejawnych” . Zaznacza się, że przejrzystość i dostępność dowodów dla społeczeństwa i zaangażowanych stron “mają kluczowe znaczenie dla utrzymania zaufania do procesu demokratycznego“.
Komisja podkreśla potrzebę, aby decyzje dotyczące ważności wyborów opierały się na jasnych, publicznych i weryfikowalnych informacjach. Tajne informacje nie powinny być wykorzystywane jako wyłączny powód i nie mogą być jedyną podstawą tak poważnych decyzji, jak anulowanie wyborów.
Raport rzuca krytyczne światło na ostatnie wydarzenia w Rumunii, ale jedynie zadaje pytanie, czy anulowanie wyborów prezydenckich jest zgodne z europejskimi standardami procesów demokratycznych i przejrzystości działań państwa. Na które tak faktycznie nie odpowiada. Komisja Wenecka wzywa w nim władze rumuńskie do przemyślenia procesów decyzyjnych i zapewnienia, że przyszłe decyzje wyborcze będą podejmowane już dla odmiany, solidnie i przejrzyście.
W przyszłości!? A co z tymi wyborami, które Rumunom ukradziono teraz? Trudno, stało się, mleko się rozlało? Tylko nie róbcie tak ponownie, bo wtedy… znów napiszemy raport?
- Podziel się